Na początek kalendarz. Tak naprawdę nie ma tu za wiele nowości. Dakhla, Leucate, Egipt to znane spoty, które od jakiegoś czasu są na stałe wpisane w kalendarz zawodów. Cabarete na Dominikanie to miejsce, które swój okres największej popularności ma za sobą, ale wciąż tam wieje i wciąż warto tam pojechać. Na wodzie kickerki do freestyle'u i fale pod wave, dlatego to bardzo dobrze, że zawodnicy tam pojadą. Zawody Juniorów niby mniej interesujące, ale przecież w 2014 Denis Żurik i Krzysiek Issel zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce, dlatego może w tym roku też zobaczymy jakiegoś Polaka na podium? Następnie aż do grudnia nie ma większych zmian oprócz powrotu Argentyny, która w zeszłym roku się nie odbyła ze względu na koszty. Na deser zostaje świąteczne Cape Town. Czyżby organizatorzy pozazdrościli trochę popularności zawodów Red Bull King of the Air? Dla zawodników to lepiej, dodatkowy miesiąc w RPA na pewno nikomu nie będzie przeszkadzał.
Jeśli chodzi o rozgrywanie zawodów, to tutaj też nastąpiło parę kosmetycznych zmian. Przede wszystkim zmienia się tabelka zawodów, dzięki czemu przegrana w pierwszej rundzie nie będzie eliminować z zawodów. To rozwiązanie znane z surfingu, na pewno zachęci to mocnej walki od samego początku. Druga sprawa to kwalifikacje. W zawodach startuje 14 mężczyzn i 7 kobiet wybranych na podstawie zeszłorocznych rankingów, a reszta startuje w kwalifikacjach. W połowie sezonu jest powtórka na podobnych zasadach. W głównych zawodach startuje 24 facetów i 14 dziewczyn. W każdym z miejsc będą do rozdania dzikie karty: 2 dla facetów i 1 dla kobiet. Jest również dzika karta dla kontuzjowanych, którzy będąc na szczycie nabawili się kontuzji.
Kolejna nowość to strefa zawodów. Teraz będzie lepiej ustawiona pod sędziów, kibiców i reklamodawców. Podczas pojedynków zawodnicy będą mieli priorytety i nie będzie można wtedy wykonywać tricków. Ma to zapobiec sytuacji z zeszłego roku, kiedy to sędziowie nie zauważyli tricku Karoliny Winkowskiej. Teraz zawodnicy będą wykonywać skoki pojedynczo, co trochę zabiera dreszczyk emocji i przewagę lepszego odnalezienia się na spocie. Jeśli chodzi o ocenianie to 5 sędziów będzie oceniać trudność techniczną, wysokość, różnorodność, czynnik ryzyka, płynność i innowacje. W zimie Alex Pastor, Youri Zoon i Christophe Tack pokazali parę nowych tricków więc może być ciekawie.
Oprócz Freestyle'u będzie również rozgrywana konkurencja Wave, Slalom i Big Air. Niby żadna rewolucja, ale aby zachęcić zawodników do startów w każdej dyscyplinie, na koniec sezonu pomiędzy zawodnikami z najlepszej piątki każdej dyscypliny zostanie wybrany jeden "najlepszy kitesurfer." Może być ciekawie. Nowinki nowinkami, ale czekamy na pierwsze zawody, kiedy życie zweryfikuje te wszystkie zapiski. Dakhla już za niecałe 3 tygodnie, czekamy z niecierpliwością!
