W piątek obył się coroczny plebiscyt, w którym wyłoniono najlepszych surferów według czytelników magazyn SurferMag. W tym roku po raz pierwszy od 2004 roku ktoś inny niż
Kelly Slater otrzymał tą nagrodę. 11-krotny mistrz świata w przeciągu ostatnich 21 lat wygrał tę nagrodę aż 19 razy. Tym razem Kelly musiał zadowolić się drugim miejscem. John John od samego początku swojej kariery był wyróżniającym się surferem. Już w wieku 8 lat zaczął pływać na swoim lokalnym spocie - Pipeline, który jest jednym z bardziej znanych na całym świecie. W tym roku poczynił znaczny progres w rankingu generalnym, co zdobyło mu więcej głosów. Florence to dopiero czwarty zwycięzca tej nagrody, który lądowała dotychczas w rękach Kelly'ego, Andy'iego Ironsa i Toma Currena. W kategorii kobiet, zeszłoroczną tryumfatorkę - Alanę Blanchard zastąpiła Steph Gilmore. Wygląda na to, że tym razem dobry surfing zwyciężył nad ładną buzią i zdjęciami w bikini. Jeśli chodzi o Slatera - to oprócz drugiego miejsca w głównej kategorii, wygrał również "manewr roku" poniższym skokiem z obrotem o 720 stopni (540 w powietrzu). Co śmieszne, to po wykonaniu tej ewolucji, kiedy Kelly zadzwonił do Johna się pochwalić, ten powiedział mu, że "nie liczy się, dopóki nie zrobisz tego dwa razy".