Styczeń
Rok 2014 rozpoczęłam od treningów do nowego sezonu startowego w australijskim Perth. W styczniu ogłoszono kalendarz startów w Pucharze Świata PKRA ( Profesional Kitesurfing Riders Association ) w którym zaplanowano 10 zawodów na pięciu kontynentach. Zapowiadał się bardzo ciekawy sezon. Byłam w dobrej formie, mimo dwóch kontuzji, które miałam w 2013 r. W tym roku na mój sukces pracował następujący team: Alexander James Lewis-Hughes - trener bezpośredni, Walerian Smolana - trener od przygotowania ogólnego i rehabilitant, Hanna Cygan - psycholog, Kuba Winkowski - operator kamery, Magdalena Lasocka - manager.
Luty
Sezon startowy rozpoczął się w Ameryce Środkowej w Panamie gdzie zwyciężyłam w pięknym stylu prezentując nowy trick KGB nazwany przez kibiców: Karolina Goes Big. Dla mnie jest to powód do radości. Najważniejsze to dobrze zacząć tegoroczny Puchar Świata. Jestem rozstawiona z numerem 1, na kolejnych zawodach pucharu.
Marzec
Tym razem zawody odbyły się w Dakhli w Maroku. Pogoda mi nie sprzyjała. Było zimno i wiały szkwaliste wiatry przez co źle mi się pływało. Ostatecznie zajęłam trzecie miejsce, tracąc przodownictwo w Pucharze Świata PKRA na rzecz Hiszpanki Giseli Pulido. Z tą zawodniczką będę zmagać się do końca startów w międzynarodowych zawodach. Zostałam twarzą kitesurfingu w Egipcie, gdzie odbywałam treningi przed zawodami. Doskonałe warunki treningowe na morzu Czerwonym będą procentować w kolejnych startach.
Kwiecień
Kolejny raz biorę udział w wyjeździe prasowym z Ford Kite Cup na Fuerteventurę. W towarzystwie mediów i Gwiazd trenuję zarówno do pucharu świata, jak i do zawodów o Puchar i Mistrzostwo Polski Ford Kite Cup. Na Fuerteventurze były doskonałe warunki na wodzie, wiały silne wiatry. Był to dobry czas na przygotowania do kolejnego startu. To tutaj w lipcu odbędzie się Puchar Świata. W drugiej połowie kwietnia odbył się trzeci przystanek Pucharu Świata w Leucate, we Francji, na morzu Śródziemnym. Nigdy wcześniej nie udało mi się tutaj zwyciężyć, ponieważ bardzo nie lubię zimna i atomowego wiatru Tramontana wiejącego z Pirenejów. Jednak tym razem moje pozytywne nastawienie i wysokie umiejętności przynoszą mi zwycięstwo. Powracam więc na fotel lidera Pucharu Świata, którego nie oddam do końca sezonu.
Maj
Ponownie trenuję w Egipcie, w El Gounie, w Hurghadzie, w Soma Bay oraz w Safadze. W międzyczasie wracam do Polski i startuję w zawodach Ford Kite Cup, w Chałupach. Zwyciężam, pomimo coraz wyższego poziomu innych Polek ( Natalii Grabowskiej, Katarzyny Lange ). Następnie jadę na kolejny przystanek z cyklu Pucharu Świata PKRA w Soma Bay. Panuje tam straszny upał i wieje silny wiatr, ale jestem doskonale przygotowana i zmotywowana do tego startu. Jestem przecież ambasadorką Egiptu, więc staram się jeszcze bardziej aby dobrze wypaść. Musze stoczyć zaciętą walkę z Hiszpanką Pulido, jak również z byłą mistrzynią świata Brazylijką Bruną Kajiya i młodą Holenderką Lammerts Annelous. Zwycięstwo daje mi oraz licznie przybyłym kibicom z Polski dużo radości. Minister turystyki Egiptu staje się moim zagorzałym fanem.
Czerwiec
Startuję w kolejnych zawodach Ford Kite Cup, które odbywają się cyklicznie w Polsce. Jest to okazja do spotkań z przyjaciółmi i odprężenia po wyczerpujących startach w międzynarodowych zawodach.
Lipiec
Jadę na Mistrzostwa Polski Ford Kite Cup w kitesurfingu do Łeby. Na zawodach wygrywam po raz szósty w swojej karierze. Później lecę na kolejny przystanek Pucharu Świata PKRA na Fuerteventurę. Chyba rozprężenie wcześniejszymi sukcesami spowodowało, że zajmuję drugie miejsce. Wiadomo jednak, że na Fuerteventurze są bardzo trudne warunki wiatrowe, z czym zmagają się wszyscy zawodnicy. W kolejnych startach muszę walczyć do upadłego.
Sierpień
Biorę udział w największych zawodach Pucharu Świata w Sankt Peter Ording, w Niemczech. Tutaj zwyciężyłam w zeszłym roku. Warunki pogodowe są bardzo trudne. Jest zimno, a wysoka fala, przypomina warunki jakie panują w Łebie. Ponownie zwyciężam, co powoduje, że oddalam się w klasyfikacji od konkurentek. Pod koniec miesiąca startuję w hiszpańskiej Tarifie, gdzie mieszka i trenuje druga zawodniczka w rankingu Gisela Pulido. I tym razem zwyciężam, co jest moim piątym zwycięstwem i przybliża mnie do upragnionego tytułu.
Wrzesień
Wylatuję do Brazylii, do Barra Grande na północ od Fortalezy. Niestety zmagam się z chorobą i atomowym wiatrem. Tym razem zajmuję najgorsze trzecie miejsce w sezonie, za Brazylijką i Hiszpanką.
Październik
Odbywam dwa tygodnie spokojnego treningu i powracam do zdrowia w Soma Bay, w Egipcie. Później lecę do Chin, gdzie odbędą się dwa ostatnie starty w tym roku. Wystarczy mi tylko jedno zwycięstwo i tytuł mistrzowski ponownie przyjedzie do Polski. Start rozpoczyna się w chińskim Pingtan, gdzie wieją ciepłe wiatry i jest duża fala. To moje ulubione warunki do pływania. W pierwszej rundzie wygrywa Pulido. Ja zwyciężam w drugiej eliminacji będącej formą repasażu, więc pozostaje super finał, który ma rozstrzygnąć kto wygra. Jednak sędziowie mylą się nie widząc najważniejszego mojego tricku. Po złożeniu przeze mnie protestu podejmują decyzję o powtórzeniu super finału następnego dnia. Napięcie rośnie bo Hiszpanka zgłasza nagle kontuzję i wymusza na sędziach, przeniesienie finału na następne zawody w Hainan na południu Chin.
Listopad
Niezrozumiałą decyzją sędziego jest oburzony zarząd Polskiego Związku Kitebordingu i wysyła protest do organizatora zawodów PKRA jak i do międzynarodowych władz IKA ( International Kiteboarding Association ). Zaczynają się ostatnie zawody Pucharu Świata w Hainan. Przez pierwsze dni jestem od rana w pełnej gotowości, lecz nie ma wiatru do startu. Czwartego dnia zawodów wiatr przychodzi, lecz również nadchodzi decyzja z IKA o niezgodnym z przepisami przeniesieniu super finału. Organizatorzy zarządzają remis w poprzednich zawodach. Wobec czego obie zawodniczki: ja i Gisela lądujemy na pierwszym miejscu. Odczuwam niesamowitą ulgę gdyż presja Hiszpanów była ogromna aby odebrać mi tytuł. Zawody kończą się bez rozegrania finałów, ponieważ zabrakło wystarczających warunków wiatrowych. Wśród kobiet i mężczyzn cztery osoby na pierwszym miejscu, a wśród nich ja, Karolina Winkowska. Wieczorem wręczenie mistrzowskich tytułów. Tym samym zdobywam po raz drugi Mistrzostwo Świata w kitesurfingu (wcześniej w 2012 roku). Powracam szczęśliwa do domu i odpoczywam po wyczerpującym sezonie. Snuję marzenia o
przyszłym sezonie startowym.
Grudzień
W grudniu planuję wakacje w Australii, gdzie będę uprawiać surfing i wakeboarding, a od stycznia będę przygotowywać się do kolejnego sezonu Pucharu Świata, który ma się rozpocząć w marcu 2015 w Maroku. Zmienił się również właściciel PKRA, którym została grupa kapitałowa z Richardem Bransonem na czele. Mają być zmiany, które zostaną ogłoszone pod koniec stycznia, przed nowym sezonem.