Filip Czapp z płw. Helskiego 25 marca oficjalnie otworzył sezon na Bałtyku. Nie zważając na temperaturę i śnieg dookoła wziął dechę i zaatakował morze. Oto jego słowa:
nie mogłem się juz doczekać i poszedłem popływać... Trochę zimno, ale czego się nie robi dla chwili przyjemności!
Pogoda nie była łaskawa, dała 4 bft i tylko 2 stopnie C. powietrza i wody. Filip założył żagiel 7.0 i zniknął wśród fal. Na szczęście nie udało mu się uciec przed obiektywem czujnego freestylera Piotra Konkela.
Fot. Piotr Konkel
Tekst. Filip Czapp