fot. Łukasz Nazdraczew - FotoArt
Cześć Natka, co tam u Ciebie słychać?
Hej! jestem właśnie na Rodos i....czekam na wiatr! Coś nie mam ostatnio szczęścia, mój ostatni wyjazd na Fuerteventurę też nie obfitował w wiatr, chyba przynoszę jakiegoś pecha!
Sezon rozpoczęty całkiem nieźle, 2 miejsce na Wake Cupie w Bydgoszczy, drugie na Fordzie, co dalej?
A dalej kolejne starty w Fordzie i Wake Cupie, i tak na zmianę przez całe lato. Jako, że mieszkam w Warszawie, wake stał się moją alternatywą dla kajta. Jeszcze dwa sezony temu zarzekałam się, że jestem kitesurferką więc nie będę pływać na żadnym wake'u! Na szczęście moi przyjaciele zaciągnęli mnie siłą na wyciąg i właśnie mija rok od kiedy kupiłam moją pierwszą deskę do wake'a. Wkręciłam się w to strasznie! Ale kite pozostaje dalej moim nr1.
fot. Dariusz Orlicz
Wpadłaś teraz na Praso na 2 tygodniowy trening, masz jakiś plan na nowe tricki?
Chcę przede wszystkim rozpływać się przed sezonem, bo miałam dość długa przerwę w pływaniu a zimę spędziłam na snowboardzie. Poza tym przesiadłam się na butki więc czuję jakbym uczyła się wszystkiego od nowa. A jak już się rozpływam to mam plan na blind judge na dwie strony.
No właśnie, widziałem, że przerzuciłaś się na wiązania wake'owe w swojej desce do kite'a. Jakie wrażenia?
Tak, patrząc na innych zawodników, to było nieuniknione. Dopiero się oswajam, ale jest fajnie, wake'owo, można naprawdę nieźle przycisnąć krawędź. Tym bardziej że mam deskę Nobile 50Fifty która jest wprost stworzona pod buty! Wraz z kitem Ozone C4 to super zestaw do freestylu.
fot. Łukasz Nazdraczew - FotoArt
Jakie plany na dalszą część roku, jakieś dalekie wyjazdy?
Lato spędzę w Polsce a na jesień planuję Australię, może Filipiny. Bardzo tęsknię za Brazylią, w której spędziłam łącznie ponad pół roku, ale nadszedł czas na nowe miejsca. Tym bardziej, że są tam fajne wakeparki.
fot. Łukasz Nazdraczew - FotoArt
Może nie wszyscy to wiedzą ale pracujesz przy organizacji zawodów Ford Kite Cup, a jednocześnie w nich startujesz. Jak Ty to w ogóle ogarniasz?
Tak, pracuję w agencji eventowej Eureka, która organizuje m.in. zawody Ford Kite Cup. Wbrew pozorom, nie jest łatwo pogodzić startów z pracą. Nie mam czasu na wcześniejsze rozpływanie się przed heatem czy pójście do knajpy na ciepłą herbatę gdy jest zimno i pada deszcz - cały czas ogarniam biuro zawodów a jak zbliża się mój heat to ubieram piankę i idę na wodę. Potem wracam i pracuję dalej. I wyprzedzę Twoje następne pytanie - nie, nie mam układów z sędziami.
Dzięki za krótką rozmowę, powodzenia na zawodach.
Dzięki!
fot. Adam Borys