LSURF Cup 2014, a tym samym
Inauguracja Pucharu Polski, została zakończona.
W sumie na starcie stanęło
35 zawodników, którzy ścigali się w trzech dyscyplinach:
Formule, Slalomie i SUPie, ostateczne sklasyfikowani zostali w 5 kategoriach: Kobiety, Juniorzy, Mastersi, Grand Mastersi oraz Seniorzy.
Pierwszego dnia wiatr zaskoczył wszystkich, zawodnicy na Formułach wypłynęli na największych żaglach, natomiast
wiatr w szkwałach wynosił ponad 20 węzłów, a na wodzie nie było już czasu na wymianę żagli na mniejsze. Rozegrane zostały 4 wyścigi Formuły, w których za każdym razem miejsce pierwsze zajmował Filip Korczycki, który zaprezentował rewelacyjną formę i przypływał na metę z ogromną przewagą w stosunku do pozostałych zawodników. Na koniec pierwszego dnia klasyfikacja wyglądała następująco:
1. Filip Korczycki
2. Łukasz "Jakon" Konieczny
3. Paweł Dittrich
Dzień Drugi: sobota. Pomimo porannego deszczu i braku wiatru, nie daliśmy się wyprowadzić w pole pogodzie. Po potwierdzeniu prognozy z Lotniskiem w Modlinie, wiatr przegonił ciężkie chmury, pojawiło się słońce i wiatr mający w podstawie 20 węzłów.
Zapadła decyzja: SLALOM. Wiał silny zachodni wiatr, co umożliwiło rozegranie zawodów tuż przy brzegu, dzięki czemu kibicie mieli szanse obserwować "na żywo" zmagania zawodników. Start został ustawiony w wodzie "po kolana", pomiędzy flagą LSURF, a sędzią. Druga boja, na której zawodnicy robili w pełnym ślizgu "rufę", również była kilkanaście metrów od brzegu,
dostarczając kibicom bardzo wiele emocji. Przekroczenie mety zaliczane było w momencie przebiegnięcia z całym sprzętem przez linię na plaży. Zdarzały się sytuacje, w których dopiero bieg ze sprzętem rozstrzygał miejsce w ostatecznej klasyfikacji.
Rozpoczęte zostały 4 wyścigi, niestety pierwszy został przerwany, gdyż po opłynięciu trasy okazało się, że zawodnicy nie mieszczą się zarówno na mecie, jak i na drugiej boi, dlatego też trasa została przestawiona i kolejne 2 wyścigi rozegrały się bez przeszkód. Podczas ostatniego, czwartego wyścigu, wiatr zrobił się bardzo nierówny, przez co zawodnicy na trasie w wielu miejscach nie mogli wejść w ślizg, więc podjęta została ostateczna decyzja o odwołaniu wyścigu i
rozpoczęciu zmagań na Formule.
Podczas wyścigów Formuły wiatr zdecydowanie się wzmógł, i po przetaklowaniu, na mniejszych zestawach Formułowych zawodnicy ruszyli do walki w silnowiatrowych warunkach. Zgodnie z planem, udało rozegrać się 3 wyścigi.
Po drugim dniu zawodów i dwóch "odrzutkach" wyniki Formuły wyglądały dokładnie tak samo, jak pierwszego dnia:
1. Filip Korczycki
2. Łukasz "Jakon" Konieczny
3. Paweł Dittrich
Klasyfikacja Slalomu :
1. Łukasz "Jakon" Konieczny
2. Sławomir Buchholz
3. Paweł Dittrich
Na zakończenie drugiego dnia, wszyscy zawodnicy i kibice mieli okazje porozmawiać o zawodach i spędzić wspólnie czas przy
grillu na terenie bazy LSURF.
Dzień Trzeci (niedziela). Skippers Meeting rozpoczął się od prezentacji
filmu kręconego w dniu wczorajszym przez Marka Brzozowskiego z drona krążącego nad linią mety podczas ostatniego wyścigu Formuły. Film wzbudził wiele emocji i pokazał super możliwości śledzenia kamerą zawodnika.
Niedziela okazała się kolejnym dniem pięknej, słonecznej i przede wszystkim wietrznej pogody. Niestety kierunek wiatru odkręcił od brzegu, w związku z tym nie zostały rozegrane już wyścigi Slalomu, natomiast odbyły się 4 wyścigi Formuły, na pełnej prędkości.
Dzięki rozegraniu w sumie 11 wyścigów, 3 najgorsze wyniki zostały odrzucone i klasyfikacja ostateczna wyglądała następująco:
1. Filip Korczycki
2. Łukasz "Jakon" Konieczny
3. Paweł Dittrich
4. Adam Łożyński
5. Sławomir Buchholz
Po zakończeniu zawodów Formuły, rozegraliśmy 3 wyścigi SUP, w których wystartowały 2 kobiety oraz grono mężczyzn. Zdecydowanie najlepszy wynik uzyskał Jan Sadowski, który na swoim race'owym SUPie był bezkonkurencyjny, zupełnie jak Filip Korczycki w Formule.
Po wyścigach SUPowych, w oczekiwaniu na oficjalne zakończenie regat, rozdanie dyplomów i upominków dla wszystkich zawodników, wszyscy jeszcze raz mieli okazję spędzić wspólnie czas przy grilu w bazie.
Dziękujemy wszystkim, zarówno zawodnikom, jak i kibicom za bardzo liczne przybycie, za bardzo uczciwe współzawodnictwo. Tutaj ukłony w kierunku kilku zawodników, m.in. Jacka Stolarza, którzy po wywieszaniu wyników, przyznawali się do nie opłynięcia boi, bądź nie ukończenia wyścigów, pomimo sklasyfikowania ich na mecie. Dzięki temu, po wprowadzonych korektach okazywało się, że miejsca wyglądają zupełnie inaczej.
Po uroczystym zakończeniu, wszyscy rozjechali się do domów, ale nie na długo, bo już za kilka dni wszyscy
spotkamy się na Jeziorsku.
Do zobaczenia!
Pełne wyniki LSURF CUP 2014 są dostępne do pobrania
TUTAJ na dole strony.
