Od ostatniego pływania w styczniu na Miedwiu minęło sporo czasu, były plany wyjazdów zimowych, lecz cała ta pogoń nie pozwoliła nam się ruszyć poza Polskę. W tym czasie starałem się jak najbardziej podtrzymać formę trenując na siłowni, masa wraz z siła poszła w górę, więc teraz trzeba się porządnie rozpływać i czekać na efekty!!!
Sezon 2014 rozpoczęliśmy wraz z nowym sponsorem - marką Rip Curl. Zaopatrzyli nas w pianki z serii Flash Bomb. W tym tygodniu zaliczyliśmy dwa dni dobrego pływania na 4.7 w Warszowie i Rewalu. Temperatura nie przekraczała 10*C, a pianki z "futerkiem" na neoprenie świetnie spełniły swoje zadanie! Nie wyobrażaliśmy sobie, że guma może być tak ciepła, a zarazem elastyczna. Teraz już jest możliwość przedłużenia sobie sezonu, gdyż możemy nie schodzić z wody przez cały rok i czuć się naprawdę komfortowo! Cała ta koncepcja polega na tym, że zimna woda nie dotyka bezpośrednio naszego ciała lecz dystans stanowi futerko między, którym jest ciepłe powietrze i odczuwana temperatura jest dużo wyższa niż w rzeczywistości!
Sesja w Warszowie zapowiadała się świetnie, silna prognoza, spora fala, gdy zajechaliśmy na miejsce super warun!!! Lecz jak to w Polsce bywa klasycznie co dobre szybko się kończy fala nagle zniknęła i morze zamieniło się w jezioro.
W poniedziałek kolejne podejście, tym razem postawiliśmy na Rewal! Trzeba przyznać, że miejscówka z potencjałem jak na zachodnią część Bałtyku! Fala przypominała bardziej tą z okolic Darłowa i Jarosławca nadal chaotyczna ale z mocą!
Siła wiatru dużo większa niż w tym samym czasie w Międzywodziu, wiatr od samego brzegu, praktycznie bez dziur w przyboju. Po tak długiej przerwie czuliśmy się nieco niepewnie na wodzie lecz to jest jak jazda na rowerze i nigdy się nie zapomina! Wycisnęliśmy ile się dało, część tej akcji uwieczniliśmy na fotach!!!
Przemek Krzycki (Rip Curl, Dakine, GoPro, www.freeway.com.pl)
Nikodem Merlak (Tabou Boards, Gaastra, Easy-SurfShop, Rip Curl, Dakine, GoPRo, www.freeway.com.pl)
