Surfing w Polsce szybko zyskuje sobie nowych fanów i spoty powoli zaczynają zapełniać się surferami, jak tylko pojawi się prognoza. Niestety nadal jest to sport bardzo niszowy i oprócz ogólnodostępnych pianek, to bardzo ciężko kupić/sprzedać sprzęt niezbędny do pływania. Już od najbliższego sezonu na rynku ma pojawić się firma
FCS, która załatwi sprawę wszelakich akcesoriów. Jednak w kwestii desek wciąż nie jest łatwo. Na szczęście właśnie odpalił komis surfingowy, dzięki któremu dużo łatwiej będzie sprzedać lub kupić deskę po prostu dołączając do
wydarzenia na facebooku. Chętni będą mogli zostawić deskę w komisie w sklepie
Rip Curl Pro Store w Warszawie, dzięki czemu łatwiej będzie zobaczyć towar na własne oczy. Mamy nadzieję, że inicjatywa się powiedzie i rynek wtórny desek surfingowych ruszy i ułatwi rozpoczęcie przygody z tym sportem młodym i mniej zamożnym.