W oczekiwaniu na wiatr
Piąty dzień Mistrzostw Świata w Kiteracingu w chińskiej miejscowości
Hainan rozpoczął się leniwie. Czas mijał, a komisja regatowa zmuszona była odraczać procedurę startową z powodu braku wiatru. Część zawodników rozpoczęła pakowanie, część spędzała czas na relaksowaniu się w słońcu. W końcu wiatr wzmógł się na tyle, że umożliwił ściganie na 17-19m latawcach. Na pierwszy ogień poszli faceci. W finałowej batalii udział wzięła najlepsza dziesiątka. Po zaciętej walce wygrał
Maxime Nocher, który wygrał trzeci wyścig z rzędu potwierdzając swoją wysoką formę w słabym wietrze. Nocher po 4dniach zajmował 4 miejsce, a zwycięstwo pozwoliło francuzowi wskoczyć na trzeci stopień podium przed aktualnego Mistrza Europy
Oliviera Bridge (7 w finale).
Błażej Ożóg (VW Fota-Groblewski, North, Ristafins, Etisoft)
Drugi na mecie zameldował się nowy Mistrz Świata - 19-letni Niemiec
Florian Gruber, który tym samym przerwał dominację Amerykanina
Johnnego Heinekena (3 w wyścigu finałowym). Bardzo dobrze popłynał
Błażej Ożóg, który pomimo przygody z sieciami rybackimi zdołał zająć 4 miejsce w wyścigu finałowym i przypieczętować swoją znakomitą rewelacyjną pozycję w klasyfikacji generalnej. Lekki niedosyt budzi klasyfikacja U21, w której Blasco zajął 4 miejsce. Co ciekawe w pierwszej piątce zawodów znalazło się czterech zawodników z kategorii U21 co definitywnie przekreśliło mit o tym, że kiteracing to sport dla wąsów.
Maks Żakowski (Blue Cash, Ozone, Tema Vento)
Do wyścigu finałowego zakwalifikował się również
Maks Żakowski, którego nie omijały na trasie dziwne przygody. Na szczęście Maks znakomicie finiszował i w ostatecznie zawody ukończył na ósmym miejscu w generalce i piątym w kategorii U21. Gratulujemy!
Niestety wiatru nie starczyło, aby rozegrać medalowy wyścig wśród pań i tym samym za wyniki końcowe uznano klasyfikację po 14 wyścigach. Wśród Pań najlepiej zaprezentowała się Mistrzyni Polski
Agnieszka Grzymska (Ozone, KS Dobra Marina), która ukończyła zawody na wysokim 5 miejscu. Rywalizację wygrała
Erica Heineken, która wygrała 13 z 14 gonek. Udowodniła tym samym, że jest najlepsza nie tylko w silnym wietrze w którym na codzień w San Francisco. Srebro zdobyła złota masterka
Steph Bridge, a brąz złota juniorka
Elena Kalinina.
Tomasz Janiak (RRD, Blue Cash, Skz Sopot, N+1)
Nie oznacza to jednak, że z mistrzostw wracamy na tarczy. Srebrny medal w kategorii Masters wywalczył
Tomasz Janiak, który w klasyfikacji generalnej zajął 16 miejsce. Drugi medal wywalczyła
Agnieszka "Goofy" Bilska, która zajmując 20 miejsce w kategorii kobiet została brązową medalistka w kategorii U21. Brawo!
Agnieszka Bilska (SKŻ Sopot, hojny tata)
Oficjalne wyniki mężczyzn:
1. Florian Gruber
2. Johnny Heineken
3. Maxime Nocher
5. Blażej Ożóg (4. U21)
8. Maks Żakowski (5. U21)
16. Tomasz Janiak (2. Masters)
57. Adam Szymański
70. Dominik Glogier
98. Andrzej "Japa" Ożóg
Oficjalne wyniki Kobiet:
1. Erica Heineken
2. Steph Bridge
3. Elena Kalinina
5. Agnieszka Grzymska
18. Paulina Ziółkowska
20. Agnieszka Bilska (3. U21)
Na koniec parę słów na gorąco od Niebrzydkiego:
"Raz na wozie raz pod wozem, tak można podsumować mój występ na Mistrzostwach Świata. Bardzo dobry początek ale niestety słaby występ w ostatnich kluczowych wyścigach. Niewątpliwie słaby wiatr nie był moim sprzymierzeńcem ale jak to na zawodach wygrywają zawodnicy którzy odnajdują się każdych warunkach, nie tylko w silnych wiatrach. Zresztą po przetasowaniach w wynikach widać kiedy przestało widać...
Mimo problemów technicznych ze statecznikami (udało mi się pożyczyć w miarę przyzwoity set od
Michaela Petrikova, za co tym samym chciałem mu podziękować), uważam że przygotowałem się do mistrzostw jak należy, na wyścigach żeglowałem poprawnie nie popełniając większych błędów, nie splątałem się z nikim co przy ilości protestów które miały miejsce należy uznać za niezły wyczyn ;-)
Nie udało mi się zrealizować planu minimum, czyli utrzymania się w Top 10, na domiar złego ostatnimi wyścigami, pogrzebałem szanse na zdobycie mistrzostwa świata Masters, plasując się na
drugiej pozycji. Mimo wszystko ciesze się ze w warunkach silnowiatrowych byłem w stanie rywalizować bark w bark a nawet wygrywać z najlepszymi na świecie. Wiem co mam poprawić oraz wiem ile muszę schudnąć ;-), zawody były kolejnym wartościowym doświadczeniem. Cieszę się również, że mogłem wziąć udział w tym wydarzeniu i być członkiem Polskiej reprezentacji, gratuluję tym samym kolegom i koleżankom dobrych wyników oraz życzę powodzenia w startach na kolejnym kontynencie.
PS. Dziękuję za doping oraz trzymanie kciuków, do zobaczenia w Polsce. "