Zapytaliśmy polskich zawodników wind oraz kite jakie mają plany na przetrwanie zimy. Wygląda że będą wszędzie, rozsiani po najlepszych zimowych spotach naszego globu.
Robert Bałdyga
5 grudnia Boa Vista, jak pewne firmy zaakceptują nam budżet, to luty Australia, marzec Maui...
fot. Cezariusz Piórczyk Przemek Miarczyński
Mój plan na najbliższe kilka miesięcy to w grudniu, tuż przed Świętami tydzień w Livigno. W styczniu i lutym trening w Pattay-i z Koreańską kadrą RSX. Marzec, prawdopodobnie około 10 dni na Gran Canarii wspólnie z kadrą Polski RSXa. W kwietniu tradycyjnie miesiąc w Hyeres/Almanarre zakończony pierwszym w sezonie Pucharem Świata ISAF.
fot. Cezariusz Piórczyk
Maciek Rutkowski
W samą porę pytasz, bo właśnie wyjeżdżam na Teneryfę, gdzie prócz może jakiegoś wypadu na prawdziwy wave (down the line w sensie) na prognozę, będę zimował trenując slalom z Czarnym Teamem i próbując poprawić się w skokach w wavie. Dzisiaj wyjeżdżam, ale nie oczekujcie mnie tam zbyt szybko, bo jadę furą, a po drodze jeszcze przystanki nad Gardą, w Barcelonie i w Tarifie. Nie mogę się doczekać kiedy już będę na miejscu!!
Błażej Ożóg
W moim przypadku plan jest na razie prosty: jestem właśnie na MŚ w Chinach, później atakuje Australię na mistrzostwa oceaniczne i wracam 18 grudnia na święta do domu. Styczeń prawdopodobnie spędzę na studiach ale na luty planuje już jakiś konkretny trening na wodzie
Asia spakowana do Brazylii Asia Litwin
Właśnie lecę do Brazylii na 2 tygodnie, następnie wracam do Wawy i mam egzamin praktyczny z prawa jazdy-zakladam ze zdam- lece albo na Bali albo na Mauritus an 3 tygodnie, następnie styczeń/luty albo Cape Town albo Australia i pod koniec lutego pierwsza edycja PKRA w Panamie.
Kasia Lange
Moje zimowe plany to od kilku lat kite'owe plany, a dokładnie okres odpoczynku od zawodów i wzmożonych przygotowań do przyszłego sezonu. Tej zimy odwiedzam już po raz drugi kraj kangurów! Właśnie przeniosłam się do Sunshine Coast z Brazylii, gdzie spędziłam ponad 1,5 miesiąca. W Australii zamierzam trenować do marca/kwietnia. W planach jest nie tylko freestyle ,ale i podróże, sporo surfingu bo jest gdzie, yoga, SUP, healthy food, niedaleko znajduje się też wakepark na którym planuję być dużo częsciej tym razem, wcześniej nigdy nie miałam za dużo czasu na wake'a, teraz z nową deską 50/Fifty wake od Nobile i zapasem czasu w końcu poćwiczę na kilku nowych przeszkodach.. już nie mogę się doczekać !!
W przyszłym tygodniu odwiedza mnie Karolina Winkowska ze swoim chłopakiem Alexem, więc mam nadzieję podpatrzeć kilka nowych tricków do nauki tej zimy ;)
Dla zainteresowanych - Australia to dobry kierunek w okresie październik - marzec czyli ichnego lata, najbardziej popularny sposób podróżowania po Australii to spakowanie się w mały plecak i zjechanie wybrzeża w formie back-packers'a, wiatru jest pełno wszędzie, fale idealne, a można spotkać masę ciekawych ludzi i się nieźle wyluzować ; )