Dziś Alexandre Caizergues po raz kolejny pobił rekord świata (World Sailing Speed Kitesurfing Record) przemierzając 500 metrowy odcinek z oszałamiającą średnią prędkością 56,62 węzłów (104,86 km/h). Rekord został pobity na spocie "Salt and Speed" Volkswagen Transporter Arena w
Salin-de-Giraud, we Francji. Tą prędkością pobił poprzednie osiągnięcie Amerykanina Roba Douglasa o prawie 1 węzęł. To już kolejny raz kiedy ten kitesurfer z Prowansji wpisuje się na karty historii tego sportu.
"Jestem zachwycony, to wspaniałe i niesamowite!" powiedział, zaraz po zobaczeniu swojego wyniku Alex. "Potwierdziliśmy możliwość przekroczenia tej prędkości na naszym speed spocie. Wiedziałem już jakiś czas, że jest taka możliwość, że mogę popłynąć naprawdę bardzo szybko. Dziś, podczas północnego wiatru o sile 45-50 węzłów, pokonałem odcinek testowy około 15 razy, za każdym przekraczając granicę 50 węzłów. Wykorzystałem jeden podmuch (Północny wiatr w tamtych regionach to mistral (dzieki majkelforever za poprawkę), która najczęściej jest bardzo porywista) i przyspieszyłem jak najbardziej, a wynik jest bardzo zadowalający. W słonych jeziorach pływowych wszystko jest przygotowane tak, abyśmy mogli popłynąć jeszcze szybciej! Wszyscy z ekipy "Salt and Speed" wykonali świetną robotę i chciałbym im za to podziękować. Rob Douglas na początku chciał zrezygnować z tego podejścia do bicia rekordu świata, ale obecnie nie może się doczekać kolejnej możliwości wyjścia na wodę. Alex dotychczas bił rekordy na seryjnych latawcach F-One Bandit, ale tym razem nie ma o tym fakcie ani słowa, więc nie wiadomo, czy tylko bar widoczny na zdjęciu jest seryjny, czy latawiec też.