W tym roku siedzę w Pozo dużo dłużej niż myślałem, a wszystko to z powodu braku biletów powrotnych. Szybka kalkulacja ile przepłaciłbym Ryan Air'em za przewóz sprzętu więc stwierdziłem, że lepiej się opłaca poczekać na bilet. Ostatnie tygodnie były naprawdę kiepskie jeśli chodzi o regularne warunki do trenowania. Ostatnio zostaliśmy zaskoczeni do Pozo wjechała całkiem spora fala i wiatr idealny na 4.2 mimo bardzo kiepskiej prognozy.
Wracam niedługo do Polski do zobaczenia nad Bałtykiem!!!
Aloha, Nikodem Merlak
Tabou Boards, Gaastra, Easy-SurfShop, Nauitilus Training Center, GoPro, Dakine, Freeway.com.pl