Drugi przystanek Red Bull Storm Chase zawitał do Tasmanii gdzie na zawodników czekało istne piekło. Fale wyższe od masztu i bardzo silny wiatr. Do Tasmanii polecieli: Thomas Traversa, Victor Fernandez, Marcilio Browne, Julien Taboulet i Dany Bruch, którzy zakwalifikowali się podaczas poprzedniej misji w Irlandii. Niestety podczas PWA na Gran Canarii, szósty zawodnik Red Bull Storm Chase - Robby Swift został kontuzjowany i zastąpił go Leaon Jamaer. Tak naprawdę był dopiero trzeci w kolejności jako zastępstwo ale niestety Boujmaa Guilloul został kontuzjowany podczas PWA na Teneryfie a Josh Angulo musiał lecieć na zawody slalomowe PWA w Alacati.
Do następnej, trzeciej misji Red Bull Storm Chase zakwalifikowali się:
Marcilio Browne, Leon Jamaer, Thomas Traversa i Dany Bruch, którzy pokazali, że się nie boją żadnych sztormów.
Z krótkich informacji, które można było śledzić na żywo na stronie Red Bull Storm Chase wynika, że zawodnicy pokazywali wielkie aeriale, wysokie backloopy i jeszcze wyższe skoki! Na wodzie szczególnie odznaczał się Thomas Traversa, który słynie z odważnej jazdy na fali.
Teraz trzymajmy tylko kciuki aby trzecia, ostatnia misja mogła się odbyć do końca roku. W niedalekiej przyszłości powinno ukazać się wiecej zdjęć oraz film z misji w Tasmanii o czym napewno poinformujemy na Sieplywa.pl.