06.08.2013
PWA Tenerifa - pojedyncza eliminacja wygrana przez Kostera i Dai

Trzeci dzień zawodów PWA wave na Teneryfie wyłonił zwycięzców pierwszej eliminacji. Warunki na wodzie pozwoliły zawodnikom na korzystanie z żagli 4.2m. Najlepszą akcję zobaczyliśmy w heatach ćwierćfinałowych ze względu na wysoki pływ a tym samym wyższe fale na rafie. Dodatkowo pewien jegomość się przebudził i zrobił nieprawdopodobne show ale o tym za chwilę...

Pierwszy heat dnia to pojedynek organizatora zawodów, Dany'ego Brucha z wicemistrzem świata, Victorem Fernandezem. Victor zdecydowanie wygrał ten heat i mógł spokojnie obserwować swoich rywali z plaży. Wave 360, goitery - ustawalność tych manewrów w jego wykonaniu jest naprawdę imponująca. Kolejna potyczka pomiędzy Marcillio Browne i Alexem Mussollinim była dużo bardziej zacięta. Co więcej, w końcu zobaczyliśmy Alexa próbującego double forward. Na fali panowie szli łeb w łeb. Kiedy Marcillio odjeżdżał wave 360, to Alex odpowiadał tym samym ale w lepszym stylu. Jako locales dostawał w dodatku dużo większe owacje na brzegu od przyjaciół, rodziny i mieszkańców El Medano. W skokach obydwaj zawodnicy prezentowali inny styl. Marcillio jako przedstawiciel new schoolu kręcił podwójne loopy i push table topy. Alex postawił na bardziej tradycyjne manewry: monstrualne stalled forward i one footed back loopy. Sędziowie bardziej docenili styl tego drugiego i to właśnie on przeszedł do półfinału.

Alex Mussollini przechodzi dalejAlex Mussollini przechodzi dalej

W trzecim heacie półfinałów zmierzył się Ricardo Campello z Thomasem Traversą. O ile szalony styl tego pierwszego jest wszystkim bardzo dobrze znany, o tyle podwójne loopy tego drugiego zaskoczyły kilka osób na plaży, w tym mnie. Na genialną jazdę na fali Traversy, Campello próbował odpowiedzieć kręcąc się do potężnego push forward. Gdyby ustał ten manewr, prawdopodobnie wygrałby heat. Niestety, zbyt wolna rotacja zaowocowała tylko gigantyczną glebą.

Z perspektywy RicardoZ perspektywy Ricardo

Czwarty heat...no właśnie, czwarty heat! John Skye vs Philip Koster. Pamiętacie, jak w relacji z pierwszego dnia zawodów wspominałem o tym, że im większa stawka, tym Kosterowi lepiej idzie? Na razie to się sprawdza, z heatu na heat się rozkręca. Jednak to, co zrobił na kilka minut przed heatem z Johnem Skye zszokowało resztę zawodników stojących na plaży. Otóż aktualny mistrz świata wypłynął w morze i wrócił, żeby sprawdzić, czy powierzchnia jego żagla pasuje do warunków na wodzie. Przy innych zawodnikach tak właśnie zakończyłbym ten opis. Jednak Koster wypłynął 300 metrów od brzegu, namierzył ponad 2-metrową rampę, po czym wykręcił jednego z najlepszych push forward jakie widziałem. O ile nie najlepszego. Niestety, byłem na to tak nieprzygotowany i nawet nie wyjąłem kamery z pokrowca. Na szczęście Chris z continentseven.com był bardziej czujny i nakręcił ten niewiarygodny skok. Po wylądowaniu Koster jak gdyby nigdy nic zrobił rufkę, wrócił na brzeg i dociągnął linkę przy noku bomu...

John SkyJohn Sky

Jeżeli chodzi o sam heat to nawet nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że John Skye walczył jak lew, punktując głównie jazdą na fali. Koster na fali ustawał za to wszystko co się da - od wave 360 lądowanych w pełnym ślizgu, poprzez backside 360, aż po goitery jednorącz. W połowie heatu po raz kolejny pokazał, że nie z byle powodu jest aktualnym mistrzem świata. Rozpędził się, na pionowej rampie wystrzelił wysoko w górę i....zresztą... co ja będę opisywał, obejrzyjcie sami, bo udało mi się ten manewr zarejestrować na kamerze:



Po wielkich emocjach w ćwierćfinałach przyszedł czas na półfinały. Fala odrobinę zmalała, więc zawodnicy musieli się dużo bardziej namęczyć by ustać swoje najlepsze manewry. W pierwszych heacie półfinałów Fernandez spotkał się z Mussollinim. O wygranej tego drugiego zdecydowały chyba dwie wave 360 wykonane na tej samej fali. Ręka w górze w geście zwycięstwa po tym przejeździe mówiła wszystko. Drugi heat półfinałowy to pojedynek Thomasa Traversy z Philipem Kosterem. Pierwszy z nich miał chyba heat życia - czyste double forward, potężne back loopy jednorącz, stylowe table forward no i ta jazda na fali...doskonały timing, jeszcze lepsze wave 360 - Traversa to klasa sama w sobie. Był bliski pokonania Kostera, tym bardziej, ze Philip zaliczył jeden ze słabszych występów. Miał spory problem ze znalezieniem fal, lecz udowodnił, że jego styl niczym nie ustępuje stylowi Traversy. Kropkę nad "i" postawił lądując potężnego, tzw. arch back loopa (back loop z wygiętymi plecami i bardzo mocno odchyloną głową). Nie widziałem jeszcze tego skoku na zawodach.

Arch back loop w wydaniu KosteraArch back loop w wydaniu Kostera

W finale nastąpiła powtórka z zeszłego roku, czyli Mussollini vs Koster. Finał, ze względu na niższe fale, stał na niższym poziomie niż heaty ćwierćfinałowe i półfinałowe. Niemniej jednak, panowie pokazali co potrafią. Zarówno w powietrzu (Musso - one footed back loop na 8 metrów w niebo, Koster - one handed one footed back loop na podobnej wysokości), jak i podczas jazdy na fali (Musso - klasyczne wave 360 i taki, Koster - wave 360 i tweaked aeriale). Podobnie jak w heacie z Traversą, przewaga Kostera nie była już tak wyraźna. Niemniej jednak został ogłoszony zwycięzcą pojedynczej eliminacji i będzie czekał na przeciwnika w finale podwójnej.

Mężczyźni : 1.Philip Köster, 2.Alex Mussolini, 3.Victor Ferndandez, 4.Thomas Traversa. Kobiety : 1.Daida Ruano Moreno, 2.Iballa Ruano Moreno, 3.Karin Jaggi, 4.Steffi WahlMężczyźni : 1.Philip Köster, 2.Alex Mussolini, 3.Victor Ferndandez, 4.Thomas Traversa.
Kobiety : 1.Daida Ruano Moreno, 2.Iballa Ruano Moreno, 3.Karin Jaggi, 4.Steffi Wahl

Wśród kobiet sytuacja jak zawsze - wszystkie walczą, lecz wygrywają siostry Moreno. Tym razem wygrała Daida. Może gdyby Iballi udało się odjechać wave 360, które spróbowała pod koniec heatu to wynik wyglądałby inaczej. Po koniec dnia ruszyły heaty podwójnej eliminacji. Co ciekawsze opiszę jutro.



Jak co dzień, jutro rano możecie liczyć na świeżutką relację dzięki wsparciu sklepu windsurfingowego Hydrosfera www.hydrosfera.pl. Oprócz codziennych relacji możecie też liczyć na materiały ekstra na facebookowym profilu Wavecamp

Pozdrawiam,
Maciej "Kapusta" Kapuściński

Justyna godnie reprezentuje!Justyna godnie reprezentuje!

Bogo

Źródło:

www.wavecamp.pl
top