31.07.2013
Ergo Hestia Cup - Mistrzostw Świata klasy Techno293 - pierwszy d

Sopockie nadbrzeże od paru dni zdobi prawie czterysta desek i żagli oznaczonych naklejkami, takimi jak MEX, SIN, THA, FRA. To pierwsze litery tylko kilku państw (Meksyk, Singapur, Tajlandia, Francja), których reprezentantów można będzie obserwować na wodach Bałtyku przez następne 4 dni. Na maszty Sopockiego Klubu Żeglarskiego Ergo Hestia wciągnięto dziś flagi, sygnalizujące rozpoczęcie pierwszego dnia regat. Można to odczuć, bo zawodnicy są bardzo zestresowani. W powietrzu buzuje adrenalina. Jest 30 lipca 2013 roku. To pierwszy dzień Ergo Hestia Cup- Mistrzostw Świata klasy Techno293.


Do rywalizacji przystąpiło 377 deskarzy z 30 państw rozsianych po całym globie. Walka o złoto rozegra się w kategoriach do 17 roku życia, do 15 roku życia, i w klasie Techno293 Plus, gdzie startować może każdy surfer. Planowo odbyć ma się 12 wyścigów dla Techno293 i 15 dla Techno293 Plus, a zsumowane wyniki z każdego przeprowadzonego biegu w danej kategorii pozwolą zdecydować o tym, kto zdobędzie upragniony tytuł najlepszego windsurfera na świecie.

"Ciężko trenowaliśmy na te zawody. Chcemy je wygrać."- mówią reprezentanci Japonii walczący w Techno293 Plus. Na pytanie, kto stanowi najgroźniejszą konkurencję, japończycy odpowiadają: Holandia. Chodzą pogłoski, że wśród chłopaków do 17 roku życia mistrzem zostanie któryś z reprezentantów Argentyny. Windsurferzy z Belgii są tego nawet pewni. A kto wygra w dziewczynach? Zawodniczki z Sopockiego Klubu Żeglarskiego Ergo Hestia mówią: Polki! Ale zaraz dodają: a tak na poważnie, to Hongkong, Rosja albo Izrael.

Pierwszego dnia regat wiało. Momentami nawet za ostro, by gdy organizatorzy zdecydowali się puścić do startu dziewczyny, wszędzie słychać było okrzyki zaskoczenia. Dlaczego? Wiele windsurferek było świadomych, że nieźle się skąpią walcząc na trasie. Bo o ile dla zawodników większej postury mocny wiatr oznacza niezłą frajdę, o tyle mniejszym ciężko utrzymać równowagę podczas rywalizacji. Widać to obserwując morze: większość żagli pływa umiarkowanie, część zawodników łapie ślizg i pędzi, a część przegrywa walkę z warunkami atmosferycznymi i kładzie się na wodzie.

Finalnie pogoda okazała się łaskawa: pozwoliła na przeprowadzenie 3 wyścigów, zarówno dla chłopaków, dziewczyn jak i Techno293 Plus.


Wbrew wcześniejszym spekulacjom zawodników, zwyżkową formę zaprezentowali dziś Francuzi. Na prowadzeniu U17 chłopców jest Rococo Thibaund z wynikiem 6 punktów, który zaledwie jednym punktem wyprzedził swojego klubowego kolegę. Podobną sytuację możemy zaobserwować wśród młodszych zawodników, gdzie walkę o prymat nad dotychczasowym liderowaniem trzema punktami wygrał Tom Monnet (3 pkt).

Wśród dziewczyn pływających na większym żaglu, najlepszy występ zaliczyła dziś zawodniczka Hong-Kongu, Ma Kwan Ching (4 pkt). Prowadzi ona jednym punktem nad reprezentantką Wielkiej Brytanii. W kategorii młodszych zawodniczek wygrywa Francuzka, Rosique Olivia (5 pkt).

Zdaje się, że reprezentanci Japonii faktycznie ciężko trenowali, ponieważ pierwsze i drugie miejsce w Techno293 plus należy właśnie do tej drużyny . Prowadzi Takuya Uchizono (5pkt) , który wyprzedza rywali aż pięcioma punktami przewagi.

Doświadczenie pokazuje jednak, że wszystko może się zmienić - zwłaszcza, że przed nami jeszcze aż cztery dni mistrzostw. Czego sobie szczególnie, jako kibicujący Polskiej reprezentacji, życzymy.

Zachęcamy do kibicowania. Wyniki wyścigów można śledzić na bieżąco na http://regatta.myliveregatta.com/events/

Justyna Jaranowska