27.06.2013
Kolejne pamiętniki Bena z Pozo i update od Justyny
To już prawie 3 tygodnie odkąd przylecieliśmy z Benem do Pozo, żeby na nowo oswoić się z tutejszym nuklearnym wiatrem. Początki były ciężkie. Ja musiałam zwalczyć demony z zeszłego roku, kiedy drugiego dnia pobytu pogruchotałam na kawałki stopę przy lądowaniu frontloopa, a Ben jeszcze nie zagoił kontuzji barku (zerwał więzadła w stawie AC). Na szczęście póki co dajemy rade. Mi udało się dostosować technikę backloopow do wiatru na 3.4 (ostatnio w nuklearny piątek probowalam nawet na 2.7, ale bez większych sukcesów ;) i przełamać się z powrotem do frontloopow w Pozo (trochę mnie to kosztowało - na samą myśl o frontloopach na tym pechowym dla mnie spocie uginały mi się na początku kolana). Ben wrócił do Tweked Pushloopow mimo złamania przy okazji jednego z nich ramienia, a obecnie ciśnie już push-forwardy.
Foto : J.Pina
Do Pozo każdego dnia przyjeżdża coraz więcej 'gwiazd' (wczoraj wylądowała nawet ekipa z Polski!:) i poziom na wodzie rośnie z godziny na godzinę. W nowych pamiętnikach zobaczycie już Ricardo Campello, Marcilio Browna czy Johna Skye. Poza niesamowitymi skokami i trikami na fali, jak zwykle nie zabraknie katapult, upadków z dużych wysokości i wipe-outow. Dodatkowo zobaczycie nowę metodę wyprzedzania, która zaprezentował w zeszłym tygodniu Philip Koster (przeskakując nad innym windsurferem!).
Nie będę zaradzała wszystkich szczegółów, po prostu usiądźcie wygodnie (najlepiej z kubkiem herbaty lub przekąską, bo ten odcinek jest dość długi) i zobaczcie co działo się w Pozo kiedy przyszedł naprawdę silny wiatr, a do tego duże (jak na Pozo) fale. A jeśli podobają Wam się Treningowe Pamiętniki polubcie proszę funpage Bena na Facebooku www.facebook.com/k800ben