Magazyn internetowy Surfmag jakiś czas temu ogłosił konkurs na poszukiwanie w Polsce rzeki nadającej się do river surfingu. Po dwóch latach miejscówka została odnaleziona, przetestowana, a nagroda w postaci pianki NP dla zwycięzcy konkursu przyznana. Rzeka Bóbr okazała się totalnym wypasem, z mega duża i silną falą - nie było łatwo, kilka godzin zajęło rozpracowanie w którym miejscu i jak stanąć na surfboardzie, ale w końcu Janek i Koniu dali radę i zaliczyli mega dzień na surfingu w Polsce.
Cała wyprawa na river surfing zorganizowana była na wariackich papierach, na prędkości pakowanie sprzętu, potem wycieczka ponad 500 km na drugi koniec Polski (w gratisie dwa psy na pace, bo nie było ich z kim zostawić), ale na miejscu miła niespodzianka - pierwszy dzień wiosny i słońca, a więc warunki do zabawy w wodzie i kręcenia idealne. Zresztą zobaczcie sami, na video przygotowanym przez
Dzida.com
Kilka fotek i relacja również w ostatnim czwartym wydaniu
magazynu internetowego Surfmag.