22.04.2013
Secret Spot na Javie
Chyba każdy co bardziej wkręcony surfer chciałby odkryć secret spot, rozdziewiczyć falę i przez jakiś czas nie zdradzać nikomu oprócz kilku najlepszych kumpli jej lokalizacji. W znanych surf-destynacjach jest już bardzo trudno taki znaleść. Udało się to francuskiemu riderowi Vans'a na jednej z indonezyjskich wysp. David Leboulch poleciał z kilkoma ziomkami na kilka dni na Javę.
"Z Jakarty jechaliśmy taksówką z 7 godzin żeby dotrzeć do naszej bazy, naprawdę daleko w dżungli. Później, po 2 godzinach jazdy na skuterach znaleźliśmy bardzo dobrą lewą falę na skałach. Nie będę mówił o spocie, bo dziś bardzo ciężko jest mieć komfort surfowania tylko z ziomkami. To był nasz pierwszy raz na Javie i zajęło nam dwie sesje na wodzie, żeby zrozumieć tę falę. Do końca tripu surfowaliśmy tylko albo na odkrytej przez nas fali albo tuż przed naszym domem."
Wojtek