Ian Walsh wpadł na nieco głupi pomysł. Pewnego dnia gdy Jaws'y były zbyt małe na tow-in surfing i nie było ludzi na spocie od rana, postanowił
wbić sie na falę na dmuchanej zabawce.
Przeprowadził szybki research w okolicznych sklepach i nabył... hot-doga do jazdy za motorówką. Wszedł na mimo wszytko niemałe fale. Nie udało się zrobić żadnego bottom-turna, gdyż hot-dog ustawiał się w poprzek fali i zostawał na jej szczycie. Jak sam przyznał, nie miał zbyt wiele kontroli na tej zabawce. Na ale głupi "wyczyn" zaliczony. Oto sekwencja: