Na Sardynię wyleciałem już drugi rok z rzędu. W czasie tych letnich miesięcy pracowałem w Porto Pollo jako instruktor w szkole windsurfingu MB PROCENTER, a gdy tylko miałem chwilę to... na wodę!
Spot Porto Pollo to dwie zatoki oddzielone od siebie cyplem i niby wyspą zwaną Isola dei Gabbiani, na której jest klimatyczny kemping i bungalowy. Typowy i najlepszy wiatr dla tego miejsca to Mistral, wiejący zazwyczaj z siłą ponad 20 węzłów, dosyć szkwalistego wiatru (żagle 4.2 - 5.3). Warunki do pływania od całkowitego flatu przy barze/szkółce Rupis, przez spory chop przed MB Procenter, aż po półtora-metrowe fale w drugiej zatoce. Temperatura bajeczna, ponad 30 stopni, piasek i lazurowa woda.
Wiatr wieje zazwyczaj po kilka dni pod rząd, następnie robi sobie tak samo długą lub niestety trochę dłuższą przerwę i znowu. Lipiec zaskoczył nas super warunkami - pływanie średnio co drugi dzień, natomiast sierpień zdecydowanie odradzam! Jest za gorąco, ceny są wysokie, pełno włoskich turystów, no i nie wieje nic.
Samo Porto Pollo jest tłumnie odwiedzane przez włoskich "mniej i bardziej Prosów". Tu całe lato spędzają młodzi bracia Testa na czele z Jacopo (umie chłopak pływać) ale i "lokalesi" nie odstają od nich wiele więc SW-Kono, Culo, podwójne Spocki itp. to tu codzienność.
Ja przez ok. miesiąc pływania (sierpień nie wiało jak już wspomniałem) koncentrowałem się na doskonaleniu Spocka, nauce tricków na switcha, Grubbiego i Flaki. Przy falach, które czasem wchodziły przy innym kierunku wiatru, można było też pokusić się o dosyć wysokie loty.
Wracając do samej wyspy to polecam gorąco Sardynię! Wszystko co opisałem dotyczy tylko północnej części, a wyspa jest całkiem pokaźna. Dlatego jeśli ktoś jest mobilny to wiatr znajdzie prawie zawsze! Spoty tj. Cala Pischina, Cannacia to mega wave'owe miejscówki zarówno na windsurf jak i na surfing.
Najlepsze miesiące na wyprawę to maj-lipiec oraz wrzesień/październik. Jedzenie dobre, kawa jeszcze lepsza, a Mirto mocne. Na wyspie są setki małych klimatycznych plaż i naturalnych skalistych basenów, a delfinów też sporo.
Polecam!
Edit nagrany i złożony własnoręcznie. Wszystko nagrane kamerą ION AIR PRO.
Ciao!
Świec
P.S. Sorry za mało dobrych fotek. Może następnym razem zabiorę ze sobą swojego fotografa;)