26.09.2012
Quiksilver Pro France już za 2 dni, czy będzie fala jak rok temu
34 najlepszych surferów weźmie udział w nadchodzących zawodach Quiksilver Pro France w dniach od 28 września do 10 października. Od ostatniej edycji minął dokładnie rok, ale ciągle mamy prze oczami ten wspaniały swell, który zagościł wtedy na zawodach i zastanawiamy się czy i tym razem organizatorzy "wstrzelą się w idealne warunki".
Teaser video nadchodzących zawodów:
Tu jest spot.
Kilka słów o samej miejscówce. Rejon Hossegor, Capbreton i Seignosse to atlantyckie wybrzeże południowej Francji. Plaże piaszczyste, szerokie, a beach break jeden z najlepszych w Europie. W mieścinach tych panuje klimat surferski.
Byliśmy tam po sezonie, na początku listopada w zeszłym roku. Jak było? Pusto, tzn. my i dwa samochody z zasiedziałymi Brytyjczykami, a reszta to nieliczni lokalesi. Miasteczko Hossegor wręcz opustoszałe, wille pozamykane, totalna cisza i spokój, żadnych turystów. Temperatura powietrza od 10 do 23 stopni, zależy jaki dzień się trafi. Woda raczej zimna, na grubszą piankę. Na surfing lokalesi wpadają rano, a potem po pracy po południu. W weekendy trochę więcej ruchu zarówno na wodzie, jak i w mieście są otwarte restauracje, bary. Nawet biorąc pod uwagę, że byliśmy na wakacjach, to jest drogo jak cholera :)
Internet można złapać przez cały dzień pod sklepem Roxy, nawet jak jest zamknięty. Trzeba stanąć autem blisko drzwi wejściowych. Atrakcją na "no surfing today" jest wyjazd do surfowych outletów w mieścinie obok - Burg. Można tam siedzieć spokojnie pół dnia. Wszystkie duże, liczące się na świecie firmy mają tam swoje supermarkety (dosłownie) ze sprzętem. Buty, ubrania, deski surfowe, snowboardowe, deskoroki - wszystko jest. Ceny lepsze niż na wyprzedażach na Helu. Jak ktoś zapragnie pogadać po Polsku, to w firmowym sklepie Rip Curla pracuje Francuz z polskimi korzeniami - wysoki gość z wąsem a'la Freddie Mercury. Sympatyczny.
Godzinę drogi od Hossegor, po hiszpańskiej stronie jest San Sebastian, gdzie także znajdują się znane spoty surfingowe. Dla odmiany to miasteczko nie jest opustoszałe jesienią i istnieje tu aktywne życie nocne, oraz ciekawa architektura. Można wyskoczyć dla odmiany.
I na koniec z tych zawodów będzie relacja live, do oglądania w internecie.