Pod koniec kwietnia spontanicznie pojawiła się
piękna prognoza na Mouley w Maroku z periodem fali 14s, stwierdziliśmy więc, że nie możemy takiego pływania odpuścić. Zebraliśmy ekipę ze Szczecina w składzie Ja, Justyna, Krzysiek i Marcin, a w ostatniej chwili dobili do nas z 3city Grodziu i Jacek. Szybka akcja na lotnisku, tak się złożyło, ze EasyJet był łaskawy dla nas tym razem, jeśli chodzi o ceny biletów, jak i przesadzone wagowo quivery. Po wylądowaniu w Agadir, mieliśmy nadzieje na popływanie tego samego dnia jeszcze, jednak jadąc większą grupą osób nie da rady wszystkiego szybko ogarnąć,
tu potrzeba czasu, jedzenie, sikanie, picie, potem komuś kartę w bankomacie zjadło i jeszcze mieliśmy do pokonania 250km taxa po górach, wiec niestety przyjechaliśmy już po zmroku.
Jednak `Sidi Backloop`czekał już z kameralna marokańską impreza na powitanie. Wyjazd zaplanowany był na 4 dni, wiec pływaliśmy ile się dało, przy silnym wietrze dzień w dzień nie spadającym poniżej 30 węzłów. Wyjazd zaliczamy do mega udanych, choć było strasznie krótko, pozwoliło nam na podładowanie baterii i zapomnieć na trochę o codzienności oraz rozpływać przed nadchodzącym letnim sezonem.
Pozdrawiam
Robercik (Quiksilver, Quatro, MauiSails)