Postanowiliśmy spytać samych projektantów żagli co sądzą o nowej modzie na 3-listwowe konstrukcje. Monty, Dan oraz Barry udzielili nam odpowiedzi.
Trzy-listwowe żagle do wave/freestyle się pojawiły! Jest to już coś więcej niż tylko eksperymentalny projekty.
Można redukować ilość listew, aby szukać nowych rozwiązań. Nie wykluczone, że w niedługim czasie zobaczymy dwu lub nawet jedno-listwowe rozwiązania na wodzie. Czy będzie to powrót do korzeni windsurfingu? W tamtych czasach żaden maszt nie był taki sam (brak IMCS oraz kontroli nad charakterystyką ugięcia). Obecnie, można precyzyjnie zdefiniować charakterystykę masztu, materiały użyte do produkcji żagli są lżejsze i znamy ich rozciągliwość co daje większe pole do popisu projektantom żagli, podczas prac nad nowymi konceptami.
Trzy listwy to z jednej strony redukcja masy, a z drugiej niestabilność w silnym wietrze. Moim zdaniem to rozwiązanie znajdzie zastosowanie w warunkach gdzie wyznacznikiem jest manewrowość oraz waga. Natomiast nigdy nie powalczy na polu stabilności oraz kontroli pędnika.
Na rynku są już seryjnie produkowane żagle z trzema listwami, ale są to głównie małe rozmiary. Jestem ciekawe jaki wpływ na żagle będzie miał ten nowy trend wśród projektantów. Moim zdanie tego typu żagiel będzie idealnie współpracował z deskami SUP.
Czemu nie? Już raz to przerabialiśmy, musiałbym spojrzeć do moich starych notatek i zobaczyć na czym wtedy skończyliśmy, eksperymentując z trzema listwami.
Nie ma powodów dla jakich trzy-listwowy żagiel miał by być gorszy... dwu-listwowe również dobrze się sprawowały. Co więcej mogę się założyć, że bylibyśmy w stanie zaprojektować jedno-listowy żagiel, który znalazł by swoich odbiorców.
Jeden z pierwszych dziesięciu żagli jaki zbudowaliśmy w 1980 miał całkiem interesujące osiągi. Po co zawracać sobie głowę trzema czy dwoma listwami, kiedy spokojnie możemy pozostać przy jednej?
Wszyscy szukają rozwiązań jak zredukować masę żagla, również i my w Avanti mocno się nad tym skupiamy. Żagiel race'owy jaki zaprezentowaliśmy na początku tego roku jest najlżejszy na rynku, ale podeszliśmy do problemu od strony technologicznej, szukając odpowiednich materiałów.
Łatwiejszym rozwiązaniem jest usunięcie kości z szkieletu. Takie rozwiązanie niesie za sobą mniejszą stabilność konstrukcji. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie dwóch górnych listew i nic poza tym. Profil żagla w rejonie bomu można uzyskać przez odpowiednie ukształtowanie materiału. Niestety w rejon żagla który jest płaski wymaga szkieletu aby nadać mu profil.