Klaas Voget oraz Victor Fernandez spędzili zimę w Chile, gdzie swego czasu kupili dom i sukcesywnie tam zaglądają gdy pogoda w Europie nie sprzyja pływaniu. Poniższy klip prezentuje ich sesje na pobliski spotach, zarejestrowane w styczniu. Przy okazji tego materiału filmowego poprosiliśmy Dominikę z 4sun o kilka słów komentarza na temat pływania w tamtej części świata.
Zacznijmy od tego że Chile jest pięknym krajem i każdy z Was jeśli tylko ma możliwość powinien je odwiedzić!!! Ocean z fantastyczną falą, przepiękne zawsze ośnieżone 6 tysiączniki, zieleń traw, pasące się na polanach konie, lamy i inne zwierzaki, a do tego niezliczone winnice wszystko to sprawia, że nie tylko surferzy chętnie tam wracają :)
My z ekipą 4sun byliśmy w Chile, a dokładnie w Matanzas już dwukrotnie i na pewno jeszcze tam kiedyś wrócimy :) Z punktu widzenia windurfera, czy kajciarza jest to bajkowa kraina z fantastyczną długa, lewą falą, może kolor i temperatura wody nie zachęca, ale jak ktoś potrafi skorzystać z fali na pewno nie będzie żałował.
Nie bez powodu kupili tam domy chłopcy z czołówki PWA Klaas Voget, Victor Fernandez i Robby Swift. Jest to miejsce bez wątpienia dla tych rajderów, ale jest to również spot dla takich Polaczków jak my, którzy kochają fale, ciekawe miejscówki, nowe wyzwania i windsurfing !!!
To co widzicie na filmie to rewelacyjna jazda Klaasa i Victora - zaczyna się jazdą na fali w samym Matanzas. My mieliśmy okazje spotkać ich właśnie tam, ale godne polecenia są również inne okoliczne spoty,
Roca Quadrada to również pływanie z falą jakiś 1km na północ, lub miejscówka na skoki, co również widzicie na filmie (od Matanzas jakieś 2 km plażą na południe
tzw. Pupuya, tak że upwind i downwind są możliwe). Kolejne spoty godne polecenia to końcóweczka filmu - piaszczysta,
dzika plaża w rezerwacie Topocalma, gdzie na wjazd trzeba postarać się o specjalne pozwolenie... i wylegitymować paszportem. Można też dotrzeć do popularnej surfingowej
miejscowości Picilemu, w okolicy jeden z bardziej znanych
spotów Punta de Lobos.
Także nie pozostaje Wam nic innego jak pakować quivery, kupować bilety i lądować bezpiecznie w pięknie położonym Santiago de Chile, skąd nad wodę już tylko 2 godziny autem.
Powodzenia i do zobaczenia na fali ...
Nika