O K...wa... Jedynie ten klasyczny okrzyk jest w stanie opisać to co się tam dzieje. Ben odkąd jedzie na swoim wózku pod nazwą
Benwilsonsurf nagrywa jeden film za drugim. Dopiero co odbyła się premiera
"The Filthy West", gdzie śmiga camperem z pustym bakiem po zachodnim wybrzeżu Australii, a teraz Giant Clouds, gdzie wyjaśnia jak można surfować przy olbrzymim zachmurzeniu. Co do tego zachmurzenia to szybko przechodzi bo siła z jaką rozbijają się te giganty na Fiji rozprasza chmury i przy pięknym słoneczku i dużym, a nawet wielkim swellu Ben, Brodie, Ryland i kilku innych ujeżdżają fale na Cloudbreak. Ogólnie rzecz biorąc ciężko tu cokolwiek opisać słowami, więc zamiast czytać to co pisze pod wpływem niesamowitego podjaru jaki czuje po tym filmie proponuje zabrać się za jego oglądanie. Pozycja obowiązkowa !!
