04.10.2011
Kamila Tomkiewicz - Raport Dahab cz. II

Drugi tydzień pobytu w Egipcie. Zaaklimatyzowaliśmy się już do tutejszych warunków w pełni i codzienne 30 stopni temperatury, kurz i egipski styl życia stał się dla nas normą. Udało nam się też poznać klucz do prognozowania warunków wiatrowych w Dahabie. Pewien Egipcjanin, spotkany przez nas w kawiarni podzielił się swoim doświadczeniem i wiedzą. Powiedział, że w pełnię księżyca musi być bezwietrznie. Jeśli taka pogoda utrzymuje aż do czwartego dnia wieczorem, kiedy to wiatr się wzmaga to najbliższy okres będzie bardzo wietrzny. Czy była to prawda, czy tylko ciekawa opowiastka, to przepowiednie napotkanego Egipcjanina i windguru sprawdziły się. Dahab obdarował nas silnym wiatrem niemalże przez całe dwa tygodnie! Codziennie na wodzie spotykaliśmy 30-36 węzłów, dlatego uśmiechy nie schodziły nam z twarzy, a mięśnie boleśnie się odzywały.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Mimo mocnego wiatru, pierwsze dwa dni były dla nas bardzo ciężkie. Po idealnych warunkach zastanych w Blue Lagoon, zatoka Baby Bay wydawała nam się wyjątkowo zatłoczona z przeszkadzającą, małą falą i szkwalistym wiatrem. Byliśmy tym dosyć zniechęceni i częściej niż zwykle siadaliśmy na cypelku i kontemplowaliśmy:p Na szczęście trzeciego dnia, od powrotu z laguny, kryzys minął i przez kolejne kilka dni korzystaliśmy z warunków najlepiej jak się dało i koncentrowaliśmy się na rzeczach najistotniejszych, czyli na upragnionym progresie. Na wodę schodziliśmy bardzo wcześnie, kiedy to bazy windsurfingowe jeszcze spały, a my mieliśmy pustą zatokę tylko dla siebie. Były to najlepsze chwile na wodzie podczas całego dnia, a pływaliśmy przez ok. 6-7 godzin do późnego popołudnia. W międzyczasie robiliśmy przerwą na herbatę i daktyle zerwane prosto z drzewa, które dodawały nam mocy na dalsze akrobacje deskowe.

Na wodzie starałam się uczyć nowych trików zarówno na jedną, jak i na drugą stronę. Na lewym halsie nieustannie ćwiczyłam Vulcany, coraz częściej przymierzając się do Spocka. Dosyć sprawnie poszło mi z nauką pełnej rotacji deską, czym sama byłam zaskoczona. Bardzo pomogła mi w tym moja nowa deska, która bardzo szybko rotuje i nie łapie krawędzią wody. Na prawym halsie, zamiast tradycyjnego sztagu, który robiłam do tej pory, zaczęłam przechodzić na switcha i uczyłam się Switch Voulcana. Sprawiało mi to niezwykle dużą przyjemność, jednak postępy nie były tak szybkie jak przy Spocku.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Po dziewięciu, intensywnych i w pełni wykorzystanych dniach na wodzie byliśmy trochę zmęczeni, a prognoza zapowiadała się coraz mocniejsza. Pojawił się wówczas pomysł na wypad do Nabq. Jak się później okazało do najpiękniejszego miejsca jakie widziałam na Ziemi? Była to piękna, błękitna laguna, którą porastały drzewa mangrowe, oddzielona od morza szerokim pasem rafy koralowej. W tle rozpościerały się wysokie, skaliste góry. Obraz z bajki i fantastyczne miejsce do pływania. Pojechaliśmy w sześć osób: ja, Michał, Kama i Agata z Polski oraz Salama i Ahmed z Egiptu. Z racji tego, że Nabq był położony bardziej na południe niż Dahab, niedaleko Skarm El Shaiku, to wiatr był nieco słabszy, ok. 25 węzłów. Ucieszyła mnie ta wiadomość, ponieważ przez cały dotychczasowy wyjazd pływałam na najmniejszym żaglu, jaki ze sobą przywiozłam tj.na Gaastrze IQ 4,2. Tym razem miałam okazję po raz pierwszy w Dahabie rozwinąć Gaastrę Pure 4,4 2012.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Żagiel jest rewelacyjny! Nie dość, że bardzo ładnie prezentuje się na wodzie, to czuć, że pracuje całą swoją powierzchnią, dając przy tym dużo mocy. Jednak tak samo jak IQ przy mocniejszych szkwałach nie czuje się przeżaglowania. Przyjeżdżając tutaj zapomnieliśmy o jakimkolwiek zmęczeniu, mimo, że wstaliśmy o 3 rano. Nabraliśmy świeżości i nowego zasobu energii na pływanie!:) Od 7 rano byliśmy na płaskiej jak stół lagunie. Tym bardziej uwielbiam to miejsce, bo ustałam swojego pierwszego w życiu Spocka!!! 

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Popołudniową porą wiatr osłabł wraz z odpływem. Mieliśmy więc, czas na relaks. Wieczorem, po zachodzie słońca musieliśmy już wracać do Dahabu. W momencie, gdy zapakowaliśmy cały sprzęt na samochód, poczuliśmy pierwsze mocne powiewy. Ja z Michałem szybko zdecydowaliśmy, że schodzimy na wodę! Mieliśmy wspaniałą godzinę nocnego pływania. Tego wieczoru byłam stratna, bo nadchodzący przypływ zabrał z plaży moje japonki. Boso, ale szczęśliwa z progresu jaki zrobiłam wróciłam do Dahabu.

Następne cztery dni były wietrzne tylko rano, więc korzystaliśmy z życia w Egipcie. Niestety koniec wyjazdu zbliżał się wielkimi krokami, więc popadliśmy trochę w melancholię, bo wyjazd był naprawdę udany i szkoda było opuszczać tak cudowne miejsce. Niedługo wyjeżdżam do Barcelony na ok. pół roku, więc już szukam dobrych miejsc do pływania w tej okolicy. Myślę o Tarifie.

P.S. Gdyby ktoś znał jakieś dobre spoty w okolicy Tarify, będę wdzięczna za sugestie.

Do usłyszenia!
Kamila Tomkiewicz (EASY Surf Shop, Tabou, Gaastra)


Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Bogo

top