21.09.2011
Wyprawa do Klitmoller na zawody PWA i dobre pływanie

Dość niespodziewanie zapadła decyzja o tripie do Dani. O zawodach PWA było już głośno od jakiegoś czasu, jednak nikt nie spodziewał się jakie warunki tym razem przyniesie kolejna impreza w Klitmoller.

Plan wyjazdu w Niedzielę żarzył się już od dłuższego czasu w mojej głowie. Jednak po paru telefonach okazało się że nie ma chętnych na wspólny wypad. W Sobotę na wieczór, parę godzin przed walką Adamka dostaję wiadomość od Nikodema- "Od poniedziałku zaczyna się nasza walka w Klit". Okazało się że na jeden dzień przed wyjazdem Nikodem wyzdrowiał i powróciła u niego gorączka na Progress. Szybka decyzja, szybki plan, szybkie ogarnięcie - jedziemy na Klit, popływać jak nigdy i obejrzeć najlepszych windsurferów świata na zawodach PWA.

Droga przebiegała bez żadnych przeszkód aż do granicy Polsko-Niemieckiej. Ostatnie tankowanie przed granicą na stacji i... zaczęła się akcja! Niebo białe od piorunów, wiatr krzywiący maszty i rozrywający flagi, a co najgorsze, siarczysty deszcz. Krople od razu zamieniały się w mgiełkę która skutecznie ograniczała widoczność, tworząc wielkie kałuże. Jedziemy dalej, po drodze kilka zwalonych drzew, błyska się jak w horrorze - małe urozmaicenie 800 kilometrowej trasy.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Zajechaliśmy na 6 rano w poniedziałek na spot w Klit, wiatr ledwo wieje, niebo też jest mocno zachmurzone. A na parkingu cała ekipa ze Szczecina i Stargardu dosypia po nocnej podroży. Tego samego dnia pojechaliśmy jeszcze się przespać do domku, aby wypocząć na wieczorną sesyjkę. Wiatr wiał mocno z południa. Na początek postanowiliśmy zahaczyć o Nore Vorupor. Miejscówka ta, oddalona jest od Klit o jakieś 7 km na południe. Fala jest tam wysoka i stroma, świetnie nadaje się do skoków. Jedynym mankamentem tego spotu jest sporej wielkości Shorebrake przy brzegu. Na spocie fala się jeszcze nie zbudowała, jednak wiatr przywiewał już na żagle 3.7-4.0. Temperatura jak na Danię bardzo wysoka, ok. 18 stopni. Pływaliśmy do zmierzchu, niezła 1,5 godzinna sesyjka na rozruszanie po podróży.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Po powrocie do domku dowiedzieliśmy się że w Klit na rafie zawody również ruszyły jeszcze tego samego dnia. Niestety naszemu reprezentantowi Robertowi Bałdydze nie udało się przejść pierwszego heatu,  którym zmierzył się z Philipem Horrocksem - doświadczonym i w dobrej formie zawodnikiem.

Następnego dnia, na początku pojechaliśmy na Klitmoller Bay, gdzie wiatr wiał za bardzo od brzegu. Na Klitmoller Reef warunki były dość ciężkie ze względu na sporą falę, jednak idealne pod względem kierunku wiatru. Niestety zawody PWA skutecznie uniemożliwiły nam wyjście w tamtych warunkach. Nore Vorupor również nie pracowało dobrze przy tamtym kierunku. Od Lokalesa Michała Dziewięckiego dostaliśmy cynk o dobrym Secret Spocie oddalonym o 8 km na wschód od Hanstholm. Warunki tam jednak nie wyglądały dobrze. Postanowiliśmy ten dzień spędzić w Hanstholm, Fish Factory. Fale do 4-5 metrów, lekki offshore z siłą do 8B, czego chcieć więcej...

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Fala łamała się po całości i była dość stroma. Świetne warunki do ćwiczenia cut backów i aerialów. Jedynym mankamentem był dość porywisty wiatr przy wychodzeniu przez przybój, ponownie Tabou Da Curve Quad  spisała się na piątkę w tych nieregularnych warunkach.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Jak do tej pory pogoda nas nie rozpieszczała. Dość zimno, niebo zachmurzone po całości, a na dodatek co chwilę spadał jakiś opad. Wszystko jak za dotknięciem magicznej różdżki zmieniło się w środę. Ładne lekko zachmurzone niebo, zachodni wiatr w granicach 6B,  i 16 stopni w powietrzu. W ten dzień pływaliśmy po 6-8 godzin prawie bez przerwy w Hanstholm Fish Factory.

Fala była dość mała jednak nie przeszkodziło nam to w ćwiczeniach nowych wariacji, w tym Double Loopów. Ostatni, czwarty już dzień w Danii, miał nas pożegnać piękną wietrzną pogodą. Tak też się stało, wiatr wiał na żagle 3.7, z kierunku NW.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Postanowiliśmy że tym razem popływamy w Hanstholm Middles. Spot ten mieści się tuż za ogromnym wałem łączący elektrownie wodną z lądem. Jest on łatwo rozpoznawalny, gdyż mieści się na plaży elektrownia wiatrowa. Jest to zdecydowanie łatwiejszy spot niż Fish Factory. Fala jest równa i nie łamie się z dużym impetem. Jedynymi zagrożeniami są kamienie na plaży i przy zejściu do wody, dość silny prąd przy brzegu i betonowy falochron.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Tego dnia zarówno ja jak i Nikodem zaliczyliśmy solidne gleby podczas double. Nikodema przez spory czas po upadku bolała głowa, mój upadek z kolei był na tyle silny, że z głowy spadł mi kask.
Po pływaniu odwiedziliśmy jeszcze Klitmoller. Na wodzie 3 żagle i grupka amatorów surfingu. Trwało wielkie zwijanie namiotów i sprzętów po zawodach PWA. Zwycięzcą zawodów został Philip Koster, jednocześnie przypieczętowując swoją dominację w wave'ie, wygrywając jak dotąd wszystkie imprezy z tegorocznego cyklu PWA. Zaraz za nim znaleźli się Ricardo Campello i Victor Fernandez.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Udało nam się jeszcze zobaczyć prognozę na najbliższe dni i okazało się że wiatru już nie będzie. Jednogłośnie podjęliśmy decyzję że wracamy już do Polski.
Wyjazd dla każdego okazał się być bardzo udany. Mieliśmy szansę popływać w dobrych warunkach zarówno dla wave sailingu jak i do jump'ów. Ponadto codziennie witał nas wiatr powyżej 6B, czego chcieć więcej.

Aloha!
Karol Politański (Gaastra, Tabou, Easy-SurfShop, hotis.pl, sieplywa.pl)
Nikodem Merlak (MauiSails, Naish, www.bpfly.pl, www.energysports.pl),
Leszek Głodny

sieFotografuje

Bogo

Źródło:

Foto : Ania, Bogo, Nikodem, Karol, Leszek
top