03.09.2011
Relacja z Wake House Night

W ostatnią sobotę w gościnnym Radoniu koło Grodziska odbyły się zawody Wake House Night. Na miejscu znajduje się dwusłupowy wyciąg typu Rixen Bro in the Box długości około 150 m, oraz ustawione na wodzie 3 przeszkody: niski i wysoki kicker oraz 12 metrowy box.

Treningi rozpoczęły się w okolicach południa, a eliminacje ruszyły około godziny 17. Do boju stanęło 14 zawodników w kategorii Open, 3 zawodniczki w kategorii Open i 5 wakeskaterów. Eliminacje kobiet i wakeskate były czystą formalnością, ponieważ z klucza wszyscy przechodzili do finału. Eliminacje w kategorii Open mężczyzn miały na celu ustalenie par ćwierćfinałowych. Pary zostały ustawione w taki sposób, że najlepszy z eliminacji spotkał się z najgorszym, drugi z przedostatnim, itd.

Na początku wszyscy ładnie stali w kolejce...Na początku wszyscy ładnie stali w kolejce...

Około 19:30 organizatorzy zaczęli włączać oświetlenie i zawody przybrały bardziej imprezowy charakter. Zaczęła też wzrastać liczba widzów. Około 20:00 do startu stanęły pierwsze pary ćwierćfinałowe. Nieprzyzwyczajeni do nocnego pływania riderzy mieli początkowo problem z oceną odległości i orientacją ale czołówka w postaci Korka, Księcia Rafała Płazy i Filipa Czernieca nie miała z tym zupełnie problemu. Gładko siadały bardzo trudne tricki takie jak sbendy do blinda, backrolle do blinda a na kickerze 3-ki i 5-ki nierzadko z grabami. Niestety z rywalizacji musiał się wycofać Dawid Balas, który na treningu brodą zamortyzował whirly-birda z dużego kickera.

Do półfinałów weszło 7 zawodników, a ze względu na brak parzystości jeden z zawodników otrzymał wolny los. 3 pary walczyły ze sobą o wejście do ścisłego finału, w którym znaleźli się Czerniec, Płaza, Korek i Księciu.

Zmagania w finale rozpoczęli wakeskaterzy. Jak było do przewidzenia szans przeciwnikom nie dał Kuba "Cegła" Cegielski z Poznania. Czysto przejechał boardslidem boksa, wykonał ładne ollie na kickerze oraz eleganckiego shove-ita. Po wakeskaterach pływały panie i tutaj walkę zdominowała Emilka Łopińska. W przejeździe finałowym wykonała Sbenda, raley a na kickerze ollie 180 z indy grabem. Emilka jest Mistrzynią Polski i jak zobaczyliśmy w Radoniu zdobyła ten tytuł zasłużenie.

Niektórzy nawet nieźle dają radę o zmierzchuNiektórzy nawet nieźle dają radę o zmierzchu

Około 23 rozpoczęło się to na co wszyscy czekali w rytmach skocznej muzyki. Do walki stanęli finaliści kategorii Open. Do wykonania mieli po 2 przejazdy. Po pierwszym przejeździe podawane były na gorąco oceny sędziowskie. Najwyższą ocenę otrzymał Płaza ale niespodziewanie Korycki po dwóch upadkach miał najsłabszą notę. On też rozpoczął drugą rundę i znacznie się poprawił ale niestety nie wystarczyło to do pokonania Płazy. Na trzecim miejscu uplasował się Księciu, a na czwartym Czerniec.

Jak nie widać to i odwaga chyba rośnie...Bo jak nie widać to i odwaga chyba rośnie...

Zaraz po finałach odbyło się ogłoszenie wyników i rozdanie nagród. Pomimo późnych godzin finały oglądało około 350 osób. Brawa dla organizatorów za przygotowanie trudnej imprezy, która okazała się dużym sukcesem.

No a na koniec generalna odpałka i konkurencje mniej wakeboardowe ...No a na koniec generalna odpałka i konkurencje mniej wakeboardowe ...

Zajawka video oddająca niesamowity klimat imprezy:

Eska

Źródło:

www.wakehouse.pl
top