05.07.2011
Serie, epizody i inne kite video

Ostatnio zakończyły nam się dwie serie kajtowych filmów, a mianowicie "900 series" od Hadlowa i drugi sezon "Recorded" Youriego Zoona.

Dzięki tej serii poznaliśmy drogę do wylądowania pierwszej 900Dzięki tej serii poznaliśmy drogę do wylądowania pierwszej 900

Youri jest w tym roku faworytem do zdobycia tytułu mistrza świataYouri jest w tym roku faworytem do zdobycia tytułu mistrza świata

Epizody z tych serii były wyświetlane tysiące razy, więc nie można się kłócić co do ich popularności. Jednak sam do końca nie wiem do kogo dokładnie skierowane są te produkcje. Z jednej strony pokazane tam są tricki z kosmosu, robione przez garstkę najlepszych na świecie, a z drugiej jest też dużo gadania o tym jak wygląda życie zawodnika i podróżowanie dookoła globu, co jest ciekawe raczej tylko dla bardziej zielonych kajciarzy. Taki pomysł chyba pierwszy raz pojawił się w bardzo udanej serii OnTheLoose.

Aaron i Ruben pokazali kitesurfing szerszej publicznościAaron i Ruben pokazali kitesurfing szerszej publiczności

Jednakże było to jak najbardziej w porządku, bo w założeniu epizody OnTheLoose skierowane były do publiczności mającej niewiele lub nic wspólnego z kajtem.

Podsumowując schemat dwóch sesji rozdzielonych kilkuminutowym wywodem o różnych kajtowych sprawach nie jest chyba najlepszym pomysłem. Szczególnie, że często nie jest to nawet ciekawe - jest tam trochę za dużo filozofowania i rozwijania tematu. Wcześniej wypowiedzi w filmach kajtowych ograniczały się do opisania spotu, warunków i wyjaśnienia paru tricków- wszystko wyczerpująco i z umiarem. Filmy powinny motywować, ładować nas nową energią i pomysłami, które uwolnimy później na wodzie. Myślę, że takie serie epizodów można porównać do kubka zielonej herbaty, podczas gdy tradycyjne krótkie filmiki były wielkimi puszkami energizerów. Po prostu nie wyobrażam sobie jak można obejrzeć film Youriego Zoona i nie spaść z krzesła z wrażenia - teraz dzięki drugiej serii Recorded było to możliwe.

Co więcej chciałbym przypomnieć wszystkim kolejną serię epizodów od Aarona Hadlowa o enigmatycznej nazwie "Project +27". Były to bardzo fajne filmiki kręcone w RPA i według mnie zdecydowanie najbardziej klimatyczny odcinek to właśnie ten, w którym nie padło ani jedno słowo. Oto on:



Na koniec parę słów o wcześniej wspomnianych filmach - energizerach. Mimo prostej edycji i braku jakichkolwiek efektów 38 sekundowy filmik Zoona z Dakhli ma już prawie 20 tysięcy odsłon. Dlaczego? Sprawdźcie to sami. Powiem tylko, że w tym filmie widzimy Youriego, który wydaje się być wszechmogący, a później z wrażenia łapiemy się za głowę. I o to właśnie chodzi - adrenalina dostarczona!



Kolejny fajny film, na który zwróciłem uwagę to "Get Up" od Foresta Bakkera. Ma niesamowity klimat i po jego obejrzeniu robimy różne dziwne rzeczy takie jak sprawdzanie prognozy, dokręcanie strapów lub profilaktyczna regulacja linek. Po takich filmach chcę się pływać i mam nadzieję, że przyszłe serie będą miały taki power jak te pojedyncze perełki pojawiające się od czasu do czasu w sieci!



Pozdrawiam i miłego oglądania,
Marek Rowiński Junior.

Marek

top