Janek Lisewski znany także jako Fuu1 chce samotnie przepłynąć Bałtyk w ciągu 12 godzin na trasie Świnoujście - Ystad oczywiście na sprzęcie kitesurfingowym!
"
Nikt wcześniej nie podjął się takiego wyzwania, które wymaga sporo przygotowań i żelaznej kondycji. Założeniem wyzwania jest
pokazanie że można, tak jak w himalaizmie: wejść na największą górę. Zdobyć to co wcześniej jest nieosiągalne, spełnić swoje długoletnie marzenia i wyznaczyć nowe kierunki, które pokazują że każdy może przezwyciężyć swoje słabości.
Skojarzenia z himalaizmem i zdobyciem Korony Ziemi nie są bezpodstawne. Mam w planach podobne wyzwania na morzu Egejskim, Śródziemnym i Czerwonym. Są to miejsca, będące popularnymi miejscami uprawiania kitesurfingu i nie są wybrane przypadkowo."
"
Kolejnym celem który sobie stawiam jest, zwrócenie uwagi na ten sport przez sponsorów czy władze polskie. W Polsce kitesurfing nie istnieje (jeśli porównać z innymi sportami żeglarskimi), mimo iż uprawia go ponad 5 tyś osób. Natomiast:
Polacy zajmują czołowe miejsca na pucharze świata, a polskie kite firmy mają sklepy i przedstawicieli na wszystkich kontynentach. Co ważne czołowi
producenci desek, to także polskie firmy. Polscy instruktorzy pracują w najdalszych zakątkach świata, zakładają szkółki i spoty.
Kitesurfing w polskim wydaniu eksportowym to ogromny, niedoceniony sukces, który nie ma przełożenia na sytuację kitesurfingu w Polsce."
Janek Lisewski Master Kiteboarding
Z noty do prasy przygotowanej przez Jacka Gadzinowskiego:
Rejs samotnego kitesurfera przez Bałtyk w szczegółach będzie przebiegał, według następujących założeń: kitesurfer wypłynie (w zależności od kierunku wiatru) ze Świnoujścia lub okolic . Płynąc przez Bałtyk chciałbym dotrzeć do południowych brzegów Szwecji w okolicach Ystad Odbędzie się w lipcu, po tym, jak będzie stabilna 2-3 dniowa prognoza wiatrowa. Rejs powinien trwać max 15 h i liczyc jakieś 90 mil morskich. Ważne jest aby temperatura w Bałtyku była znośna (kwestia ew. wychłodzenia organizmu), w trakcie możliwie najdłuższego dnia. Surfer płynąć będzie bez asekuracji !, posługując się globalnym systemem ratowniczym. Przepłynięcie ponad 90 mil morskich, wymagać będzie żelaznej kondycji na którą Janek Lisewski pracował długie miesiące przygotowując się do tego wyzwania. Całość wyzwania i długich przygotowań finansuje z własnych oszczędności.
Planowana trasa rejsu
Rejs będzie można śledzić w trybie online, na stronie
www.masterkiteboarding.pl