05.05.2011
PWA Podersdorf - Steven Van Broeckhoven zwycięzcą

Przez 4 dni jezioro Neusiedler pozostawało spokojne i tylko 3 dnia udało się rozegrać kilka eliminacyjnych heatów. Dzień 5 okazał się przełomowy i przyniósł sztormową pogodę z zimnem i 25-30 węzłami wiatru.


W takich warunkach od początku lepiej radzili sobie Europejczycy, których zimno nie przerażało, w przeciwieństwie do grzejących się całe życie reprezentantów choćby Ameryki Południowej. I tak oto Steven Van Broeckhoeven zaliczał heat za heatem między innymi w najwyżej punktowanym przejeździe dnia przeciwko talentowi z Margarity Deivisowi Paterinie. Był też najbardziej zacięty heat sezonu w którym Nicolas Akgazciyan (czy ktokolwiek zapamiętał już pisownie tego nazwiska??) o pół punkta pokonał zmarźniętego Bjorna Saragoze z Bonaire.


Jednak kilkorgu z jego kolegów zimno nie przeszkadzało aż tak. Do półfinałów dostali się Kiri Thode oraz Taty Frans, a uzupełnili ich największy faworyt i Mistrz Świata Gollito Estredo oraz wspomniany Van Broeckhoven. Steven szybko zabił jednak nadzieję Gollito, a Kiri rozniósł swojego mentora i kuzyna ciągle będąc na fali po zwycięstwie w Wietnamie.


W heacie o 3 miejsce Gollito pokazał, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa zostawiając Taty'emu miejsce zaraz za pudłem pojedynczej eliminacji. Finał należał już natomiast do Stevena, który wśród 4 trików na każdym halsie pokazał między innymi burnera no handed! Tym sposobem to on mógł się wyluzować i czekać na przeciwnika, którego rzuci mu podwójna eliminacja,



A w tej jak burza szedł polski kanadyjczyk Philip Soltysiak, którego nadzieje na top5 zabił jednak będący w wyśmienitej formie Davy Sheffers. Zadania łatwego nie miał, ale przeszedł kolejne 3 heaty przeciwko wspomnianemu Soltysiakowi, Taty'emu Fransowi i Gollito Estredo (decyzja 5-0!) plasując się się na życiowym 3. miejscu!


Swoją drogą ciekawe, czy dominacja Gollito powoli się kończy, czy po prostu przy temperaturze 5 stopni Celsjusza stawy Wenezuelczyka nie są tak giętkie jak zwykle? Davy odpadł z Kirim Thode, który próbował jeszcze swoich sił przeciw Stevenowi, ten jednak wydawał się nie do pokonania i wyrwał swoje pierwsze zwycięstwo w PWA kiedykolwiek.


Oficjalne wyniki:
01. Steven Van Broeckhoven (Gaastra/F2)
02. Kiri Thode (Gaastra/Starboard)
03. Davy Sheffers (Gaastra/Tabou)
04. Jose 'Gollito' Estredo (North/Fanatic)
05. Taty Frans (Maui Sails/Starboard)
06. Philip Soltysiak (Sailworks/Starboard)


Sytuacja wydaje układać się idealnie dla Kiri'ego Thode, który coraz głośniej może myśleć o tytule Mistrza Świata. Wprawdzie do końca roku mogą odbyć się jeszcze 3 imprezy, ale niskie miejsce Gollito oraz niskie miejsce Stevena w Wietnamie postawiły długowłosego reprezentanta Bonaire na wymarzonym miejscu w światowym rankingu.