14.04.2011
Deski z silnikiem przyszłością surfingu?

O Jet Surfingu już pisaliśmy. Jednak pomysł tej czeskiej firmy mało miał wspólnego z surfingiem, bardziej z pomniejszoną wersją stojącego skutera.

Tym razem firma WaveJet zademonstrowała linię desek surfingowych napędzanych napędem strumieniowym, który ułatwia wychodzenie przez przybój i złapanie fali. Do wyboru mamy shortboarda, longboarda, SUP'a i deskę dla ratowników. Silnik zasilany jest baterią, która można ładować w zwykłym gniazdku, i która starcza na 30 minut ciągłego płynięcia. WaveJet jest według producenta od dwóch do trzech razy szybszy od zwykłego wiosłującego surfera. Jest cichy, bezpieczny, lekki i może być używany na płytkich wodach gdzie zwykłe wiosłowanie jest trudne. WaveJet ma pomóc surferom w pokonywaniu dużych odległości, prądów morskich, fal i pomóc zachować siły na czas kiedy będą najbardziej potrzebne. Surferzy będą mogli łapać więcej fal, a ratownicy uratować więcej ludzi.


Magazyny internetowe rozpisują się o tym nowym pomyśle jako o rewolucji w surfingu. Czy jest to przyszłością tego pięknego sportu? Czy za parę lat będziemy wypływać za przybój bez pomocy rąk? Czy dzięki WaveJet będzie możliwe łapanie większych fal i ujeżdżanie mniejszych desek? To się okaże za parę lat. Na razie można składać wstępne zamówienia na stronie producenta- wavejet.com ale najpierw obejrzyjcie film prezentujący wszystkie deski WaveJet.



WaveJet nie jest jedyną firmą próbującą wprowadzić surfing na wyższy poziom. Pukas z Hiszpanii pracuje nad deską, która nagrywa pozycję surfera i mówi co robi dobrze a co trzeba poprawić. Deska wyposażona jest w: żyroskop, akcelerometr, GPS, kompas, tensometr i urządzenia do pomiaru ciśnienia.


Aritz Aranburu został zaproszony do projektu i jako jeden z testerów pomaga w analizowaniu danych. Pukas stara się opracować program, który będzie mógł dzięki danym z deski i uwagom profesjonalnych surferów pomagać w doskonaleniu techniki użytkownikom. Ich badania mają zmienić "odczuwanie skrętów" w liczby i wzory w komputerze. Narazie jest to projekt w fazie rozwoju, w ciągu paru lat powinniśmy zobaczyć owoce tej pracy.