Jamie Sterling z team'u Red Bull wybrał się z misją złapania dużych fal w... Minnesocie! Zaliczył niezłą sesję w Zatoce Beaver w Duluth daleko od oceanu. Fale były nad głowę, czyste i regularne. Dodać do tego słodką wodę- warun życia. Niestety temperatura powietrza była grubo poniżej zera a wody lekko ponad. Jednak śródlądowi surferzy nie należą do miękkich i w takich tylko warunkach ujeżdżają fale.
Tylko twardzi surferzy dają radę pływać na jeziorach :)
Sam Jamie Sterling jest big-wave surferem i przemierza świat w poszukiwaniu największych fal. Pochodzi z Hawajów i raczej nie przypuszczał nigdy, że będzie pływał w takich warunkach. Zresztą zobaczcie sami w jakiej temperaturze da się pływać! A my narzekamy na Polskę...