Dopieszczanie sprzętu Wcześniej był już news o tym to co działo się na pierwszych zawodach pucharu świata sezonu 2011 we freestylu. Teraz o tym co nowego i ciekawego w racingu.
Na początek trochę wyjaśnienia a-propo racingowych klas. Od roku 2012 we wszystkich zawodach zarówno narodowych jak i w Pucharze Świata będzie można startować tylko na sprzęcie seryjnym - podobnie jak to ma miejsce w windsurfingu.
Klasa seryjna ma już swoje wewnętrzne ograniczenia i przepisy. Do zawodów można zgłosić jedną deskę seryjną i trzy rozmiary kitów. Rok 2011 jest tzw rokiem przejściowym - prowadzony będzie w Pucharze Świata ranking open- dla desek customowych i kitów bez ograniczeń jak i osobny ranking production - dla desek produkcyjnych i zgłoszeń wg przepisów tej klasy. Klasa prodiuction jest oczywiście liczona w open, można wiec startując w klasie production złapać tez pudło lub nawet zwycięstwo w open.
Pierwsze zawody pokazały że sezon będzie max ciekawy. Tacy zawodnicy jak zeszłoroczny zwycięzca touru Julien Kerner czy parokrotny mistrz świata Bruno Sroka wystartowali w klasie open na customach, licząc że klasa produkcyjna nie będzie miała załapania. Okazało się jednak inaczej - mimo wyścigów w różnych warunkach wiatrowych (wiec dla produkcyjnych tylko 3 kity) customy miały spore problemy i stawka była wyrównana.
Ekipa Northa
Zawody są teraz max ciekawe - jest walka w open i jest zarazem ostra walka w production. Interesujące jest to, że całe zawody wygrał Julien tylko o 1 punkt przed Olivierem z Francji na desce produkcyjnej (North). Olivier wygrał kilka wyścigów (Bruno Sroka na 12 wyścigów wygrał tylko 1, a parę razy plecy na mecie pokazał mu Błaszko - tez na desce produkcyjnej (North).
Wyścig race Te zawody to też trochę już historii polskiego kita. Tomek (Niebrzydki) Janiak jako pierwszy w polak historii naszego kita wygrał wyścig, a Błaszko jako pierwszy polak załapał podium na zawodach PKRA (wcześniej było trochę pudeł ale tylko w KPWT ).
W sumie rozegrano 12 wyścigów- przy różnych warunkach wiatrowych. Ciekawie ustawione trasy z bojkami i metą blisko plaży pokazały jak bardzo atrakcyjny i widowiskowy jest racing. Szczególnie gdy sprawa zwycięstwa czy podium rozgrywana jest do ostatniego wyścigu-a tak jak tutaj o miejscu w zawodach decydował mimo 12 wyścigów czasami jeden punkt.
Jeśli chodzi o klasę produkcyjną to North Kiteboarding pokazał w Tajlandii prawdziwy dream team. Jako young guns w teamie występuje Olivier Danish i Błaszko Ożóg i ich zadaniem jest przede wszystkim walka o zwycięstwo w klasie produkcyjnej a przy okazji walka w open. W żeńskiej dywizji swoją dominacje ma podtrzymać Stef Bridge - mistrzyni świata z poprzednich sezonów. Nad całością czuwa utytułowany weteran kite racingu Dirk Hanel.
Pojawił się też na zawodach szejper kitów Northa Ken Winer i to pod jego i Dirka okiem cały team pracował już nad nowymi kitami jak i nad ustawieniami obecnego sprzętu.
Błaszko się ściga
Podium zawodów race, 3-mc Błaszko Ożóg
Dla Northa te zawody to ogromny sukces 4 pierwsze miejsca w klasie produkcyjnej, zwycięstwo w kobietach i przegrane o 1 punkt pierwsze miejsce w open przez Oliviera na desce produkcyjnej. Do tego jeszcze Błaszko i Dirk na topie w open.
Wszyscy czekamy teraz na konfrontacje po drugiej stronie globu. Mieliśmy tylko 3 dni na dotarcie z Tajlandii do Meksyku. Od środy zaczyna się druga edycja PKRA
Będzie ciekawie.
Foty i news - Profistyle.pl