Waimea Bay to jeden z klasycznych spotów surfingowych na Hawajach. Jedno z tych miejsc, na których rozpoczęła się epoka surfingu na dużych falach i długich deskach, jeszcze bez skuterów wodnych i tow-in. Jednak bywają miesiące, kiedy na spocie nie ma fal (latem). Wtedy właśnie lokalesi liczą na ulewy. Po solidnej dawce deszczu na wyspie formują się okresowe rzeki. Jedna spływa właśnie do zatoki Waimea. Gdy się pojawi, wystarczy przekopać odpowiednie dla niej ujście do oceanu i powstaje stojąca fala na ładnych kilka godzin.