Kuma to pseudonim Japończyka, który w sezonie 2010 zgromadził masę materiału video podczas zawodów PWA. Filmiki które montuje nie są ządnym dziełem sztuki filmowej natomiast zawsze mają 'kumaty' klimat.
Wszyscy lubią śmiać się z cudzych potknięć i wywrotek, na tym bazowały takie programy jak Śmiechu Warte w telewizji i skupiały one całkiem liczną rzeszę ludzi przed telewizorami. Kuma, nie koniecznie zainspirowany polskim Śmiechu Warte, sklecił ponad ośmiominutowy klip z crashami, które uchwycił w sezonie 2010 podczas zawodów na Fuertaventurze i Lanzarocie. Jest kilka dobrych akcji.