Robby Swift, zeszłoroczny numer 3 w wavie, z pochodzenia Anglik, już od kilku ładnych lat rozbija się między rodzimą wyspą Jersey na kanale La Manche oraz Maui i Chile. 2 lata temu kupił dom w Matanzas, był tam między innymi podczas ostatniego trzęsienia ziemi (wstawił 40-calową plazmę do dużego pokoju 2 dni przed). Jak widać popularny Swifty nie zraził się i wrócił tam między innymi w grudniu tego roku, wraz z towarzyszką życia, Argentynką Heidy Clawson. Razem złożyli do kupy mały klip, pokazujący czym Robby zajmował się przez 2 tygodnie. Pushloop forwards, goiters, surfing czy piękne krajobrazy to tylko cząstka tego co zobaczycie w poniższym filmie. Z resztąnei on jeden, bo w Chile dom "na spółę" mają również Klaas Voget i Victor Fernandez, a częstym gościem jest ta również wciąz niedoceniany człowiek od wszystkiego, czyli Ross Williams. Chile oferuje świetne warunki od kwietnia, aż do jesieni.
Robby Swift znany jest z wyciągania 200% w zawodach pomimo braku tak świetnego stylu jak część pokonanych współzawodników. Czy tak jest naprawdę? Przekonajcie się sami.
