Mike Blomvall Od ostatnich kilku dni byłem bardzo zajęty i nie miałem czasu pisać żadnych wiadomości na stronę. Teraz wreszcie mam czas więc napiszę wam krótko jak było na KTA (Kite Tour Asia) w Chinach. Zawody były ok - jedyne co było słabe to wiatr, więc zostaliśmy zmuszeni przez warunki pogodowe do siedzenia na plaży i czekania, bo cały czas nie było wiadomo kiedy trochę przywieje i organizatorzy zamiast puszczać race zaczną puszczać freestye. Udało się w końcu wszystko rozegrać, co więcej mieliśmy zapewnionych sporo atrakcji.
Pewnego dnia wszyscy zostaliśmy zapakowani do wielkiego luksusowego autokaru i pojechaliśmy do jakiegoś kubu, gdzie była zorganizowana dla nas impreza. Nazwy wam nie podam, ponieważ nie specjalnie jej pamiętam, zresztą i tak marna szansa, że odwiedzicie to miejsce. Impreza dla nas była zorganizowana na pierwszy piętrze. Po około godzinie, choć wcale się nie nudziliśmy, postanowiliśmy z kumplem pójść na mały obchód tego miejsca. Parter okazał się dość duży, ale znaleźliśmy także schody po których weszliśmy wyżej. Na pierwszym piętrze okazało się że jest sporo ponumerowanych pokoi z kanapami, oraz wiele pokoi z plakietkami vip. Wyglądało to mniej więcej jak salki do karaoke czy coś w tym stylu. Generalnie nic specjalnie ciekawego, po za tym że znaleźliśmy kolejne schody wyżej i postanowiliśmy sprawdzić co jest dalej. Im dalej okazało się, że jest ciekawiej.
Na kolejnym piętrze gdy otworzyliśmy drzwi zaskoczyła nas głośna muzyka i tłum ludzi siedzących w środku oraz tańczących na małym dance florze. Zaczęli do nas entuzjastycznie machać i zapraszać nas do środka. No to weszliśmy. Od razu zaczęło się stawianie drinków przy barze, zauważyłem też spory metalowy talerz z białymi kreskami, którymi to też zaczęli nas częstować. Wiedziałem już co to za impreza i dlaczego jest tak "optymistycznie" :) Czas był opuścić to miejsce, tym bardziej że zaczęli się do nas przystawiać faceci - co do gejów to nic nie mam, do puki trzymają się z dla ode mnie. Poszliśmy dalej, oczywiście poszukać kolejnego piętra. Kolejne i ostatnie dla nas piętro też było dość tajemnicze, znajdowały się tam pokoje, a w nich ekrany dotykowe. W jednym z nich siedziała spora grupa osób, przy muzyce i tak dalej, a na ekranie przeskakiwały zdjęcia rozebranych dziewczyn. Nie jesteśmy za bardzo biegli w języku chińskim, ale z tego co się udało nam rozszyfrować to w każdej z tych salek na tych monitorach można sobie zamówić co się chce. To koniec naszej wycieczki, powiem wam tylko, że nigdy jeszcze nie bylem w takim miejscu i nigdy nie widziałem takich rzeczy na imprezie jak tam. Generalnie niezłe doświadczenie.
Wracając do zawodów KTA, to myślę że mogę je porównać do innych na całym świecie, bo przecież na nie jednych byłem. No i tak, w porównaniu do PKRA, to nie da się ukryć że na KTA ewidentnie organizatorom zależy na zawodnikach! Mieliśmy darmowy nocleg w dobrym hotelu, organizatorzy zapewnili nam posiłki w czasie trwania zawodów i to nie jakieś tak kanapki jak jest o na PKRA tylko prawdziwe śniadanie, prawdziwy lunch i obiad! I o to właśnie chodzie, b przecież dieta dla sportowca jest bardzo ważna, a każdy kto był na zawodach kite wie dobrze, że w trakcie zawodów nie ma za wiele czasu żeby sobie samemu organizować jedzenie. Co ciekawe nawet harmonogram dnia był ustawiony tak, żeby każdy mógł zjeść posiłek. Ciekawostką i miłym zaskoczeniem było także to, że gdy powiedzmy był heat w którym startowało dwóch zawodników i jeden z nich był sporo cięższy, a warunki wiatrowe takie, że ten pierwszy lekki pływał i coś tam skakał, za to ten drug nie miał na to szans, to heat przerywano. I to jest ok, bo przecież po pierwsze nie wszyscy mają bardzo duże latawce (na przykład największy latawiec Nobile to 14m), a po drugie to nie fair, że faworyzuje się lekkich zawodników. Tu tak nie było - pływało się tylko w uczciwym wietrze.
Oczywiście porównywając nagrody pieniężne PKRA i KTA to na PKRA jest większa suma do wygrania, ale PKRA przecież jest już wiele lat, natomiast KTA dopiero drugi sezon i według mnie patrząc po tym co już udało im się zrobić lepiej w stosunku do PKRA, to nagrody za ro pewnie będą bardzo podobne. Byłem na tych zawodach i widziałem, że jest to w Chinach możliwe.
Pożyjemy, zobaczymy. Na koniec dodam, że zająłem pierwsze miejsce na zawodach KTA China i bardzo się z tego ciesze, bo były to na prawdę niezłe zawody.
Pozdrawiam Mike Blomvall.