Wczoraj w Atenach zakończyła się konferencja
ISAF poświęcona przyszłości sportów żeglarskich jakie pojawią się na Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku w Rio. Padły różne propozycje, w tym jedna, która poruszyła zarówno świat wind jak i kitesurferów. Otóż szanowana komisja zasugerowała by w Rio pojawiły się "deski windsurfingowe
lub kajtowe dla mężczyzn i kobiet". Słowo "lub" wzbudziło najwięcej kontrowersji. Bo albo ktoś się lekko przejęzyczył, albo oznacza to walkę obu dyscyplin o prawa do rozgrywek podczas Igrzysk.
Są to póki co tylko propozycje, które jednak mogą rzutować na przyszłość. Już w maju odbędzie się kolejne spotkanie komisji ISAF, podczas którego poznamy dalsze decyzje.
A co Wy myślicie o przyszłości sportów surfingowych na Igrzyskach? Uważacie, że kitesurfing już na tyle dojrzał, że powinien pojawić się na olimpijskiej liście, nawet kosztem windsurfingu?
Czekamy na Wasze komentarze!