Pod koniec sezonu miałem okazje przetestować najnowszą freestylówke Tabou Twister 100 stworzoną przez znakomitego shapera Fabiena Vollenweidera. Marka Tabou postawiła na dwa stateczniki! Do tej pory było to niespotykane w deskach freestylowych tylko w deskach typu wave, ale uważam, że jest to krok do przodu w rozwoju desek freestylowych, ponieważ triki freestylowe zazębiają się z trikami wave co sprawia, że deska jest jeszcze bardziej uniwersalna.
Po pierwszych ślizgach na Twisterze uczucie było bardzo dziwne, ponieważ deska płynęła jakby była przyczepiona do torów. Bardzo stabilnie trzymała się kursu i wydawałoby się, że nie można jej odkleić od wody jednak deska okazała się bardzo skoczna i nie trzeba wkładać dużo siły do wyskoku. Twister skacze łatwo nawet na małej prędkości. Dwa stateczniki pozwalają na pływanie na różnych rozmiarach żagla bez potrzeby zmieniania finów. Deska doskonale sprawuje się w warunkach silno-wiatrowych gdyż jest bardzo krótka ma tylko 233cm. Ta długość pozwala też na robienie trików powietrznych bez zahaczania dziobem czy rufą o wodę. Deska bardzo dobrze rotuje i doskonale kręci się po powierzchni wody dzięki statecznikom o długości 16cm i to jest jej największy atut. Dwa krótkie stateczniki pozwalają także na pływanie na czopie, płaskiej wodzie, a także na fali bez utraty kontroli nad deską. Pokład jest lekko wypukły więc można się zaprzeć przy trikach na większym powerze, a padsy i footsrapy są bardzo miękkie co sprawia, że pływanie sprawia jeszcze większą przyjemność.
Deska zbudowana jest w technologi Carbon Biax Sandwich z węglem na pokładzie oraz wzmocnieniami z kewlaru. Co sprawia, że freestylówka jest zarówno lekka jaki i wytrzymała.
Jako team Rider Vandal i Tabou polecam deske Tabou Twister 100 nie tylko dla radykalnych freestylowców, ale także dla osób które zaczynają przygodę z Freestylem, ponieważ deska jest naprawdę bardzo łatwa do opanowania.
Maciek STANLEY Stankowski Tabou, Vandal, Post Dali Plaża, BBB, Dakine