Po dość bezwietrznym sezonie, z jakim niestety musieliśmy się zmierzyć tego lata, przyszedł czas na jesienne wiatry zachodnie! Od początku tygodnia półwysep helski zaczął ponownie tętnić życiem, a co najważniejsze oddychać WIATREM. Wiało praktycznie codziennie od poniedziałku na żagle 4,5-5,0 z pd-zach, co pozwoliło nam się konkretnie rozpływać przed przewidzianym na sobotę kulminacyjnym uderzeniem przechodzącego właśnie nad Polską frontu.
Sobotnie popołudnie przywitało nas słońcem, temp. 10st.C, a przede wszystkim wzmagającym się silnym wiatrem! Zeszliśmy na żagle 4,5-4,9 co szybko okazało się sporym przeżaglowaniem! Po otaklowaniu mniejszych zestawów ponownie zeszliśmy na wodę i... zabawa się zaczęła!
Kuba Kołakowski (Dacia, BoardSport, JP, Neilpyrde, Sony Ericsson, Skull Candy) po miesięcznym tripie z Dacią Surfing Team mógł się pochwalić nowymi trickami jak Burner, Ponch, Toad, Shakaflaka.
Szymon Ścięgosz (BoardSport, JP, Neilpyrde) po wakacyjnym treningu na secret spocie w Borach Tucholskich uskutecznił Gozzadę, Switch Stance Chachoo, Punetę Diablo oraz zaczęła mu wchodzić Shacka!
Karol Bogalecki (eSurf, Quatro, Simmer Style) natomiast po treningu na Rodos przywiózł na nasze polskie wody między innymi Toada, Shakę, Flakę, a także coraz to wyższe Loopy! Po tak wyczerpującym tygodniu przyszedł czas na leczenie zakwasów w zaciszu domowym oraz odświeżanie windguru z nadzieją na jak największą ilości takich dni jeszcze w tym roku!
Szkoda, że nie udało się nikomu w tym sezonie zorganizować zawodów Freestylowych, co było zawsze świetną okazją do spotkania się, popływania w większym gronie, no i przede wszystkim mobilizacją do dalszych treningów i rozwijania się! No ale pogoda jeszcze dopisuje wiec cały czas jeszcze czekamy:)
Pozdrawiam
Szymon Ścięgosz (BoardSport, JP, Neilpyrde)
