Początek września 2010, od dwóch dni
obserwuję mapki z rozbudowującym się wyżem skandynawskim i jak zwykle szybka, spontaniczna decyzja: jedziemy na niemiecką wyspę
Rugia, zasmakować solidnej jazdy na fali! Miejscówka o nazwie Neu Mukran, szeroka, piaszczysto kamienista plaża, bardzo dobra fala o sporej długości i odstępach 5-6s z ładnymi wypłaszczeniami - jak dla mnie najlepsze do tej pory miejsce na wave na Bałtyku, a przetestowałem już sporo. Polecam - świetnej jakości FALA!!!
Trzy dni konkretnego wave'u, wiatr w zakresie 20-25kt, używane latawce 7/9m (ja oczywiście, wszystkie dni na ulubionym Ozone 9m).
Trafiliśmy dość dobrą pogodę [dwa dni ze słońcem i jeden dzień zachmurzony). Na spocie oprócz naturalnych, pięknych okoliczności przyrody,
można także niestety napotkać lokalnych niemieckich golasów, wyskakujących znienacka z krzaków, aby zażyć kąpieli w Bałtyku. Mieszkanko na campingu, kwaterkach prywatnych, hotelu, co kto lubi, do wyboru, ceny wyższe niż w Polsce, lecz "nie zabijają".
Generalnie
wszędzie unosi się w powietrzu zapach historii dawnej DDR i duch Honeckera ;-) , ale widać, że sobie bardzo ładnie z tym poradzili, zamieniając większość złych rzeczy z przeszłości
w atuty przyciągające turystów. Najdłuższy budynek świata, kolejka wąskotorowa, muzeum techniki, setki kilometrów ścieżek rowerowych, dawnych kurortów czar, itd...
Cała wyspa ma niesamowicie urozmaiconą linię brzegową i mnóstwo spotów na dowolne kierunki wiatru: lubicie pływanie po fali to proszę bardzo: Neu Mukran na wschodnie kierunki, Krepitz na zachodnie. Wolicie pływanie po płaskim to do wyboru : Dranske, Wiek, Surhendorf etc... Miejsce niesamowicie wietrzne, wyłapuje pięknie wszystkie fronty chodzące "górą" Bałtyku, poza tym samo w sobie, przyrodniczo-widokowo bardzo ładne i na 100% wrócę tam nie raz.
Wyspa według mnie jest piękna. Przy drodze z Binz do Sassnitz w miejscowości Prora znajduje się najdłuższy budynek domu wypoczynkowego. W latach
1936-1939 Niemcy nazistowskie postawili na wybrzeżu budynek o długości 4,5 kilometra z przeznaczeniem na dom wypoczynkowy dla 20 tysięcy ludzi. Obiekt był wyposażony w baseny, boiska, hale widowiskową, kuchnie, garaże. W czasie wojny służył uchodźcom ze zbombardowanego Hamburga. Po wojnie był wykorzystywany przez Sowietów. Po zjednoczeniu Niemiec kompleks jest pusty i został wpisany na listę obiektów zabytkowych. Ośrodek wczasowy Hitlerjugend a potem NRD. W samym środku został zbombardowany i taka przerwa została ale w dobrych czasach był cały. Gmaszysko robi dziwne wrażenie.
Wielką atrakcją Rugii są kredowe urwiska nad morzem a także w wielu miejscowościach mola. Na niektórych można wypić kawę słuchając muzyki granej na żywo siedząc kilkadziesiąt metrów w głąb Bałtyku. Fajna wysepka.
PS: hitem wyjazdu, oprócz genialnych kilku dni ze świetną jazdą na fali , były maślaki, zbierane z lasku na samym spocie i przygotowywane z cebulką i śmietaną w "paśniku" na campie :lol:
PS2. Pewnie zastanawiacie się dlaczego nie ma zdjęć z pływania - otóż wszyscy zawsze byli na wodzie i korzystali z warunków ...
