Zapisy Parę dni temu zakończyła się
PKRA na Fuercie. Mi udało się znaleźć bilet na tydzień wcześniej i
spędziłem parę przyjemnych dni na lagunach na północy Fuerty. W ciągu tych dni odbyła się sesja zdjęciowa dla
NKB więc załapałem się na parę dobrych fotek ale niestety muszę chwile poczekać zanim je dostane. Popływałem trochę na wypasionych lagunach i później razem z Pawełkiem z mojego rodzinnego miasta pojechałem do miejsca gdzie rozgrywały się zawody.
Oczywiście Fuerta nie zawiodła nas pod względem wiatrowym i przez cale
5 dni trwania zawodów mieliśmy wiatr na 7m2 latawce góra 9. Warunki na freestyle były bardo ciężkie bo silny i szkwalisty wiatr na pewno nie ułatwiał zawodnikom roboty.
Nie obyło się oczywiście bez kontuzji. Najgorsza z nich na pewno było kolano Kevina Langeree w finałowym heat'cie.
Błaszko w trakcie wyścigu
Niestety również i w kobietach nasza polska zawodniczka
Asia uderzyła się kolanem w szczękę, która naprawdę nieładnie napuchła i do tego ból głowy sprawił ze Asia nie mogla płynąc dalej. Karolina pokazała klasę w podwójnej eliminacji pokonując Gisele i lokując się na 2 pozycji w zawodach.
Wywiad z Błaszkiem
Co do Race niestety zostałem na 5 pozycji ze strata 1,4 punktu do 4 miejsca. Warunki naprawdę były ciężkie ale na pewno
wole wyścigi w silnych niż w słabych wiatrach jak to do tej pory bywało. Na 7 i 9 metrowym Rebelu przepływałem cale zawody nawet nie myśląc o większych kitach.
W porównaniu do zawodów w Niemczech byłem zaskoczony organizacja. Wszystkie skippery były o czasie a
Race director Eric Troostheide już o 9 rano w piance przygotowywał trasę wyścigów.
Naprawdę wielki szacun !!!
Pozdrawiam - Błaszko (North, ION, Etisoft, Audi-Grobleski)