Dzień 3 można zaliczyć do tych dni słabo wiatrowych bo
rozegrały się tylko 2 race'y na dużych szmatach. Lekkie szkwały sprawiły trochę zamieszania i dały do myślenia o tym co zabrać i końcem końców popłynąłem na 16 od Steph ona na 15,5 od Dirka i tak każdy z teamu płyną i testował różne latawce. Niestety w jednym wyścigu załapałem falstart i skończyłem w generalce na samym końcu, a moglem być gdzieś na 8 pozycji.
Podczas 4 dnia mieliśmy wiatr lekko od brzegu więc organizacja zdecydowała ze zaczynamy od race. Wiatr nie był taki słaby więc byłem w stanie latać na 14 m2. Jak na razie był to najlepszy mój dzień bo
dopływałem na około 7 miejscu, ale nie długo cieszyłem się dobrą passą bo w ostatnim race kiedy jechałem na 5 pozycji strzeliła mi dość dziwnie 5 linka i nie byłem w stanie ukończyć wyścigu.
No i nareszcie zobaczyłem nasze panie (Karolinę i Asie) w akcji niestety nie na wymarzonym wietrze, ale dały rade popłynąć swoje heat'y i przeskoczyć tabelkę dalej. Mam nadzieje ze dalsze dni dadzą trochę więcej wiatru i zobaczę Freestyle na mniejszych latawcach.
Pozdrawiam Błaszko (North, ION, Audi-Groblewski)
