13.06.2010
Relacja z drugiego przystanku KTE Europe w Holandii

Łukasz Ceran na zawodach w HolandiiŁukasz Ceran na zawodach w Holandii
Za nami już drugi przystanek KTE Europe. Tym razem zawody odbyły się w Holandii i wybrała się na nie mocna ekipa z Polski - z południa przyjechali Wojtek i Jarek Issel oraz Błażej i Andrzej Ożóg. Reszta ekipy zbierała się na trasie Gdańsk - Koszalin i byli to Łukasz Ceran, Victor Borsuk, Tomek Janiak oraz Marek Rowiński.

W konkurencji Race, czyli wyścigu wyjątkowego pecha miał Łukasz Ceran - jeden z naszych najbardziej doświadczonych zawodników. Przez ostatni tydzień budował swoją nową deskę race i niestety okazało się że jest trochę ciężka w prowadzeniu. Po starcie Łukasz jechał bardzo ostro pod wiatr, ale też bardzo wolno. Na pierwszą, górna boję wszedł na trzeciej pozycji, ale niestety na kursie z wiatrem deska okazała się nie do poskromienia i przy większych prędkościach odlatywała z pod nóg. Przy jednej z wywrotek Łukasz niefortunnie spadł na finy (mają po 27 i 33 cm) i niefortunnie rozciął sobie rękę. Mimo tego zajął 9 miejsce, a potem pojechał do szpitala, gdzie założono mu 3 szwy. To był dla niego koniec zawodów. Wyścigi Race rozegrano w sumie 4, co świadczy o tym że warunki wiatrowe nie były sprzyjające.

Ciekawostką jest to, że podczas rozgrywania jednego z wyścigów w bardzo słabym wietrze Bruno Sroka wygrał z tak dużą przewagą, że w ciągu 20 minut jeszcze tylko 4 zawodnicy ukończyli wyścig. reszta nie zmieściła się w czasie.

Podsumowując konkurencję Race najlepszym z Polaków został Tomek Janiak, który równo punktował i w efekcie zajął 10 miejsce. Trochę dalej ulokowali się Błażej Ożóg, Wojtek Issel, wspomniany wcześniej Łukasz Ceran i Andrzej Ożóg.

Zdecydowanie lepiej tym razem poszło naszym zawodnikom w kategorii Freestyle. Victor Borsuk zajął pierwsze miejsce. Z powody braku wiatru w drugiej rundzie finałowa ósemka nie mogła walczyć do końca i zgodnie z regulaminem wszyscy razem stanęli na podium. Reszta naszych Freestylowców, czyli Marek Rowiński i Wojtek Issel przeszli pierwszą rundę co dało im wysokie 9 miejsce.

Cała impreza w Noordwijk była festiwalem kite więc pokazy sprzętu, wieczorne imprezy itp. były dobrze przygotowane, natomiast zawody według relacji naszych zawodników potraktowano trochę jak dodatek, więc było kilka niedociągnięć. Na plaży brakowało wykwalifikowanej pomocy medycznej, więc Łukasz Ceran sam musiał się opatrzyć i pojechać do szpitala, gdzie za 60 euro założyli mu 3 szwy, parking dla zawodników był płatny, namiot na sprzęt za mały, a jedzenie jakie przygotowali dla sportowców to frytki i hamburgery.

Nasi zawodnicy już szykują się na kolejną edycję, która odbywać się będzie do 22 czerwca w niemieckim Westerland. Wysokość nagród na kolejnej edycji to 20.000 euro w kategorii Freestyle i 10.000 euro w kategorii Race.

Pozdrawiam - Łukasz Ceran (Gaastra Kiteboarding, Diverse Extreme Team, XKA)

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Eska

Źródło:

www.sieplywa.pl
top