12.06.2010
Rozgrzewka w Pozo - relacja Leszka Kamińskiego
Tradycyjnie przed sezonem zrobiliśmy wypad do Pozo na Gran Canarię. Wiatr nie zawiódł i falki też. Pierwszego tygodnia byłem ja, Elzan (Elzan-Sport) i Rosi (Piotr Waroczyk - Wave Team Poznań) w drugim tygodniu Rosi zamienił się z Conradem, który przyjechał do nas by zacząć przygodę z wavem. Pływaliśmy na trzech spotach: Pozo, Vargas, Ojos de Garza.
Elzan wylądował pierwsze table topy ja troszkę "cykałem" się po pierwszej rotacji przy podejściach do podwójniaków, co skutkowało ładnymi crushami. Rosi złapał zajawkę na Pozo i już kombinuje, kiedy tam wrócić. Conrad na początku nabrał pokory przy pierwszych w życiu mieleniach w Vargas by potem pod naszym okiem fajnie się rozkręcić i pływać z nami równo w Pozo. Na pewno zrobimy więcej takich wyjazdów dla takich zapaleńców jak On (najbliższy planujemy w okolicach września/października).
Żagielki Simmer Icon, w które uzbroiła mnie Hydrosfera bardzo dobrze sprawdziły się w Pozo. Mają mega ciąg, co pozwalało mi między innymi na łatwiejsze utrzymanie prędkości przy jeździe z falą. Co ciekawe, na Simmerch w Pozo pływa większość windsurferów... Moje maszty Infinity nie chcą się za nic połamać a w kość tfu w karbon dostają zawsze konkretnie. Jeszcze raz wielkie dzięki za solidny sprzęt.
Na filmiku i fotkach z tripu udało nam się złapać miejscowych wymiataczy. W Pozo rządzili mega sympatyczni Eleazar Alonso, Omar Sanchez i "Pan skaczę z niczego na 8m" Jonas Ceballos. W ich wykonaniu widzieliśmy cały repertuar możliwych do wykonania trików w tym mega trudne w tych warunkach goitery kręcone parę metrów od kamieni. Sądząc po progresie w stosunku do zeszłego roku, myślę, że Eleazar i Omar mogą bardzo dobrze wypaść w eventach PWA w Pozo i w El Medano. W trakcie naszych wypadów do Vargas klasycznie już pokaz swoich niesamowitych umiejętności dał Phillip Koester kręcąc na pierwszym halsie po wyjściu z domu podwójniaka i wielokrotnie takując i męcząc falki do samego końca tuż przy samym brzegu. W warunkach, kiedy nam niewiele wychodziło Koester pokazał, że... da się.... Sprawdziliśmy też lepiej spocik Ojos de Garza i to, co można o nim powiedzieć to, że ma potencjał szczególnie, jeśli chodzi o warunki do jazdy na fali.
Rusza nowy sezon windsurfingowy. Wszyscy szykują się na kolejne prognozy żeby wyskoczyć na dobry polski wavik. Wielu z nas udało się wyskoczyć przed sezonem na dobry spot. Słychać było o Cabo Verde, RPA, Pozo, Dani, Rugi a także i o Łebie. Słychać było o dużym progresie... Nadchodzący sezon zapowiada się bardzo ciekawie. Ma być więcej zawodów wavowych, formuła zawodów będzie zmieniona i powstanie wiele nowych możliwości ale o tym niebawem w kolejnym newsie Prosto od świeżo upieczonej komisji Freestyle/Wave PSW.
Tymczasem my 17 czerwca jedziemy na tydzień na Rodos, jeżeli ktoś ma ochotę do nas dołączyć to zapraszamy (leszek@snoob.com.pl)