Dobiegły końca kultowe już
Regaty o Puchar Prezydenta Sopotu. W tegorocznej 24 edycji,
wystartowało prawie 170 deskarzy z Polski, a także Korei, Ukrainy i USA. W ciągu czterech dni rywalizacji udało się rozegrać 9 wyścigów w klasach RS:X, Techno 293 6.8 i 7.9 oraz Raceboard, natomiast w klasie Formuła Windsurfing, ze względu na gorsze warunki wiatrowe rozegrano tylko 4 biegi. Najbardziej napracowali się najmłodsi uczestnicy regat pływający na deskach klasy Techno 293 z żaglem 5.8, którzy wystartowali aż w 14 wyścigach.
W pierwsze dwa dni rywalizacji sopockim zawodnikom dopisywała iście żeglarska pogoda - wiał silny wiatr, któremu towarzyszyło piękne słońce. - Tegoroczne regaty bardzo mi się podobały, mimo że nie przyjechali moi najwięksi konkurenci -
Adam Chałupczak i Grzegorz Pinkowski, dzięki temu, że mieliśmy start wspólny z RS:X'ami miałem możliwość ścigania się z najlepszymi polskimi zawodnikami jak
Myszka, Miarczyński czy Grodzicki. Przez dwa dni pływało mi się wyśmienicie, jedynie wczoraj z powodu gorszych warunków jeden start mi nie wyszedł, ale nie miało to większych konsekwencji w ogólnej klasyfikacji - opowiadał po regatach bezkonkurencyjny w swojej klasie Paweł Frydrychowicz (SKŻ Hestia Sopot).
Rywalizację w klasie RS:X wygrał rewelacyjnie pływający w Sopocie
Piotr Myszka (AZS AWFIS Gdańsk), a w rywalizacji pań pewnie po zwycięstwo przez całe regaty płynęła
Agata Brygoła (AZS AWFIS Gdańsk). Wśród juniorów Puchary Prezydenta Sopotu trafiły do rąk
Pawła Tarnowskiego i Natalii Wójcik (oboje SKŻ Hestia Sopot). Gospodarze zdominowali także męską rywalizację w klasie Techno 293, na mniejszym żaglu wgrał
Adam Sosnowski, a na nieco większym
Robert Pellowski. Wśród pań, rywalizację na desce z żaglem 6.8 wygrała
Zuzanna Czuryło (AZS AWFIS Gdańsk), zaś pierwsze miejsce w klasyfikacji Techno 293 7.8 wywalczyła
Hania Idziak (SKŻ Hestia Sopot).
Najmniej szczęścia w tym roku mieli zawodnicy klasy Formuła Windsurfing, którzy ścigali się jedynie drugiego dnia regat. Rywalizację w tej klasie wygrał
Michał Polanowski (MOS Warszawa). Najlepszą wśród pań okazała się
Milena Rudzińska (SKŻ Hestia Sopot).
Pogoda w Sopocie zawsze była nieprzewidywalna. Mimo wszystko zawody trzeba uznać za niezwykle udane. Stało się tak między innymi za sprawą fantastycznych nagród, które ufundowali: Miasto Sopot, firma Sony, Sony Vaio, North Sails Sopot, klub fitness Kolaseum oraz portal aktywni.pl.
A już za niecałe 3 tygodnie Sopot zamieni się w europejską stolicę windsurfingu. W dniach 24.06 - 09.07. 2010 odbędzie się
Sopot Hestia Windsurfing Festival w ramach którego najlepsi deskarze w klasie RS:X będą walczyć o tytuły Mistrzów Europy Juniorów i Seniorów w tej olimpijskiej klasie. Miejmy nadzieję, że tym razem wiatr nie zawiedzie.
Aleksandra Waśko