Tegoroczna edycja Defi Wind na długo pozostanie w pamięci 1000 zawodników, organizatorów oraz kibiców śledzących relacje na całym świecie. Takiej frekwencji pozazdrościć może niejedna impreza sportowa, rozgrywana w konkurencjach znacznie bardziej popularnych od windsurfingu. Gdy do tego dodamy silny wiatr wiejący przez całe 4 dni zawodów, mamy obraz wymarzonych regat.
Choć przez rozgrywane w podobnym terminie zawody slalomowe PWA, w tym roku nie pojawiło się zbyt wiele znanych nazwisk, trudno mówić o braku sportowych emocji. W sumie rozegrano 4 wyścigi - 3 dla 1000 zawodników i ostatni dla pierwszej 50-ki, w których najrówniej popłynął Pierre Mortefon. Zajął 2 pierwsze, jedną drugą i jedną trzecią pozycję, co zapewniło mu najwyższe miejsce na podium.
Chyba największym przegranym był Anders Bringdal, który w pierwszych 3 wyścigach zajmował bardzo wysokie pozycje, jednak w ostatnim najpierw zaliczył fatalny start (znalazł się w strefie słabszego wiatru), a następnie po zwrocie skapitulował, oddając miejsce na podium Bieuzy'emu Mauffret'owi. Dla większości zawodników była to jednak przede wszystkim kapitalna zabawa, w której nie liczyło się zajęte miejsce, a sam fakt wystartowania we flocie liczącej 1000 osób.
Wyniki: 1. Pierre Mortefon
2. Pascal Toselli
3. Bieuzy Mauffret
4. Julien Quentel
5. Anders Bringdal
6. Antoine Queste