Jesteśmy już po drugim dniu regat. Zostały rozegrane dwie pełne eliminacje. Wiatr strasznie nierówny, sędziowie zmierzyli od 12 do 32 węzłów. Maggol w pierwszym półfinale miał falstart, a w loosers final dopłynął 3. Jacek Piasecki w Winners Final był 3. Ja natomiast po słabym starcie i przebiciu się na drugą pozycję w finale A nie zdusiłem szkwału i mnie podwiało. Całą ta sytuacja była dość hardcore'owa, gdyż tuż za mną płynął Olivier-Tom Schliemann. W ostatniej chwili zdążył wyskoczyć i tylko lekko zahaczył statecznikiem o moją deskę (deska ucierpiała, ja na szczęście nie).
Ostra akcja na boi z udziałem Maggola
Druga eliminacja należała do trochę lepszych. Jacek wszedł do finału A z 5 pozycji, Maciek też (po drodze gdzieś złamał jeszcze maszt i miał dzwona na boi - musiał złożyć i wygrać protest żeby przywrócili go do finału). Ja znowuż wygrzebując się z 8 pozycji na 5, byłem pewien awansu do Winners Final, jednak na ostatniej prostej wiatr wzmógł się tak bardzo, że nie chcąc odfrunąć jak w poprzednim wyścigu - lekko odpuściłem. Wyprzedził mnie o długość deski ważący ok 95kg Steve Laubaney. W finale dwóch typów zrobiło 2sekundowy falstart, ale sędziowie pozostali ślepi, więc zepsuli reszcie start. Maciek dopłynął 4ty, a Jacek 7my.
Drugiego dnia sędziowie zdołali rozegrać tylko eliminacje (rozdzieliliśmy 2 pierwsze miejsca między siebie z Maggolem) i jeden półfinał. Ten w którym płynąłem z Maggolem został niestety (bo prowadziłem) przerwany z powodu zbyt słabego wiatru.
Chłopaki prowadzą swój heat z odstawką
Agnieszka Bilska zajmuje piątą pozycję wśród pań. Prowadzi Alice Arutkin, z dwoma wygranymi wyścigami.
Debiutant Maciek Kobus zaliczył dwa ukończone wyścigi. Jak na pierwsze regaty (i to w trudnych warunkach) - całkiem nieźle.
Chill między wyścigami
Organizacja regat taka sobie. Trasa przed dwa oba dni była ustawiona tak, że na prawym leci się mega w dół, natomiast na lewym trzeba ostro piłować żeby się zmieścić na boję. Sędziowie puszczają wyścigi dość niesystematycznie, tak samo jest z ogłaszaniem wyników.
Gutek goni Portugalczyka
Po dwóch kolejkach wyniki nie są dla nas różowe. Jacek Piasecki jest 4ty, Maciek Rutkowski po wszystkich swoich przygodach 8my, a ja 11ty. Przy 3ciej serii możemy sobie odrzucić najgorszy wynik więc jeśli takowa się odbędzie, mamy zamiar zaliczyć ostrą windę w górę.
Pełne wyniki
Pozdrawiam,
Gutek Kurczewski POL-75
(AnguloBoards, MauiSails, Smartfins, www.sieplywa.pl, www.oDDech.pl)