Będąc polakiem można zostać instruktorem surfingu i to dyplomowanym! Chodzącym tego przykładem jest rezydujący na Fuerteventurze Piotr Nowosad. Mieszka tam i pływa już od roku. Pracuje w szkole surfingu
"Otro Modo" na południu wyspy w Morro Jable (blisko spotu windsurfingowego Sotavento).
Polski instruktor surfingu na Fuercie
Jak twierdzi Piotr, głównym warunkiem aby zostać instruktorem surfingu jest posiadanie
Licencji BSA którą można zrobić w Anglii oraz licencji
beach lifeguard. Jest to trochę kosztowne ale ułatwia bardzo życie bo można pracować z tym na całym świecie.
Piotr w akcji
Fuerteventura oprócz tego, że jest znana z windsurfignowej plaży Sotavento, dostarcza również wspaniałych warunków na surfing, szczególnie zimą. Surferom z Europy najbardziej znana jest północ wyspy gdzie fale rozbijają się o skalne wybrzeża tworząc ponad 25 spotów. Optymalne warunki powstają przy południowym wietrze lecz przy lekkim onshore także można pływać. Niedaleko północnego brzegu Fuertavnetury znajduje się mała wyspa Los Lobos, która jest jednym z najlepszych spotów w Europie. Wschód wyspy to kilka beach breakow, które działają głównie w lato i we wrześniu. W zimę swell jest duży co sprawia że fale są naprawdę olbrzymie, często lepiej jest się udać na drugą stronę wyspy lub na południe gdzie fale owijają się wokół wyspy dzięki czemu są mniejsze. Południe, choć najmniej znane, jest wspaniałym miejscem na zimę, dzięki temu że w plaże skierowane na południowy - zachód duży swell nie uderza bezpośrednio.